Stelmet, Start i Polpharma wygrały swoje mecze Polskiej Ligi Koszykówki. Sensacja w Warszawie, gdzie Legia zwyciężyła niepokonany Polski Cukier.
Czołówka ligi planowo pokonała rywali. Stelmet wygrał wyraźnie w Zielonej Górze z Arką Gdynia 113:93, Stal Ostrów Wlkp. w Gliwicach z GTK 114:76, a Polpharma w Starogardzie Gdańskim ze Startem Lublin 96:77.
Do sensacji doszło w Warszawie. Przedostatnia w poprzednim sezonie Legia zwyciężyła w Warszawie niepokonany dotychczas w Basket Lidze Polski Cukier Toruń 68:63. Najlepszym strzelcem gospodarzy był Omar Prewitt z 18 punktami, 4 zbiórkami i 5 asystami. Po 16 punktów dla gości rzucili Rob Lowery i Cheikh Mbodj. To była trzecia z rzędu wygrana Zielonych Kanonierów.
Warszawa zobaczyła świetne spotkanie. Cały czas wyznaczam sobie małe cele. Pierwszym były dwie wygrane z rzędu, co osiągnęliśmy. Teraz celem było zabicie lwa, czyli zwycięstwo nad Polskim Cukrem Toruń. To świetny zespół, podobnie zresztą jak Stelmet, Anwil, czy Arka. A teraz, kiedy sam zabiłeś lwa, musisz się nim stać
— powiedział trener Legii Tane Spasev.
Atmosfera tego meczu była wyjątkowa. Zawodnicy obu zespołów wybiegli na parkiet w biało-czerwonych szalikach a dodatkowo Zieloni Kanonierzy mieli na sobie okolicznościowe koszulki #KiedyMyŻyjemy.
W pozostałych meczach: Rosa Radom - Spójnia Stargard 76:72, AZS Koszalin - Anwil Włocławek 76:91, MKS Dąbrowa Górnicza - King Szczecin 82:91, Miasto Szkła Krosno - Trefl Sopot 79:76.
W tabeli: 1. Stelmet 13 pkt. (6 zw. - 1 por.), 2. Stal 11 (5-1), 3. Polski Cukier 11 (5-1), 4. Polpharma 11 (5-1), 5. King 10 (4-2), 6. Arka 10 (4-2), 7. MKS 10 (3-4), 8. Legia 10 (4-2), 9. Anwil 9 (3-3), 10. Start 8 (2-4), 11. GTK 8 (2-4), 12. Spójnia 8 (2-4), 13. Rosa 8 (2-4), 14. Trefl 7 (1-5), 15. Miasto Szkła 7 (1-5), 16. AZS 6 (0-6).
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/420881-trener-legii-kiedy-sam-zabiles-lwa-musisz-sie-nim-stac