Nie mam czucia, a krążenie też nie jest najlepsze. Zapalenie poprzeżerało mi ścięgna. To na szczęście lewa dłoń
— mówi były reprezentant Polski, szczypiornista Vive Kielce Mariusz Jurkiewicz.
Groziła mu amputacja, miał trzy zabiegi. Na dniach wróci jednak do gry.
Pamiętam rozmowę z naszym doktorem przed trzecią operacją. „Ciesz się, że masz palec, ale się do niego nie przyzwyczajaj” – tak mi powiedział. Lekarze już zastanawiali się czy nie będzie trzeba amputować palca i jakoś wygasić ten pożar. Palec po zapaleniu i operacjach pozwala mi normalnie trenować. Nie ma już co prawda takich „normalnych” funkcji jak do tej pory, ale na szczęście to lewa dłoń, więc nie przeszkadza mi to na boisku. Straciłem w nim czucie, a krążenie też nie jest najlepsze. Zapalenie poprzeżerało mi ścięgna i więzadła. Nie znam dokładnie anatomii palca, ale jest tam tyle uszkodzeń, że nie ma szans, by się wszystko zregenerowało
— opowiada Jurkiewicz.
Pozornie błahe zdarzenie z wakacji o mało nie pozbawiło go palca wskazującego lewej dłoni.
Sam uraz wydawał się rzeczą błahą. Doznałem go pan podczas wakacji. To była głęboka rana, bo kolec przeleciał palec na wylot. Byłem tym zaskoczony. Teraz najczęściej słyszę od ludzi jak mówią: zobacz, z takiej pierdoły taka poważna sprawa. Przełamywałem gałąź i pod wpływem uderzenia w palec wbił mi się kolec. Poczułem to, ale najpierw pomyślałem, że to tylko drzazga. Po chwili zobaczyłem jednak, że z drugiej strony wystaje mi taki sam kolec. Musiałem więc udać się na pogotowie
— wspomina Jurkiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: Sofia Ennaoui i Paulina Guba poszły w kamasze. Sprawdź jakie wojsko i którą jednostkę wybrały
sport.tvp.pl, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/418061-polski-szczypiornista-nie-ma-czucia-w-palcu