Ten to zawsze coś odstawi! Sławomir Peszko został odsunięty od pierwszego zespołu Lechii. Skrzydłowy po trzymiesięcznym zawieszeniu przez Komisję Ligi, miał być uprawniony do gry na mecz z Arką 27 października. Działacze Lechii nie chcą ujawniać szczegółów.
Mistrz dobrej atmosfery nie znalazł się w kadrze na sobotni sparing z KP Starogard Gdański (1:1). O ile nieobecność zawodników grających regularnie była w pełni zrozumiała, o tyle brak pomocnika zaskoczył. Dziś piłkarz nie wziął udziału w treningu na stadionie przy ulicy Traugutta. Jak ustalili dziennikarze portalu trojmiasto.pl, powodem nie jest kontuzja, a to, że decyzją trenera Piotra Stokowca został odsunięty od zajęć.
Sławomir Peszko został odsunięty od pierwszego zespołu z powodu niesubordynacji podczas treningu. Szczegóły pozostają wewnętrzną kwestią klubu i drużyny
— tej treści komunikat przesłano dziennikarzom portalu trojmiasto.pl.
Ostatni w oficjalnym meczu Peszko zagrał na inaugurację ekstraklasy. Za brutalny faul na Arvydasie Novakovisie został ukarany trzema miesiącami dyskwalifikacji oraz 30 tys. zł.
Skrzydłowy przez cały czas trenował z pierwszą drużyną. Zagrał godzinę we wrześniowym sparingu z Karpatami Lwów. Jego zawieszenie będzie obowiązywało jeszcze tylko przez piątkowy mecz z Piastem, a wygaśnie przed zaplanowanym na 27 października meczem z Arką, podczas którego znów miałby szansę kopnąć dmuchaną lalkę.
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie zarobili miliony na piłkarskich mistrzostwach świata. Sprawdź ile!
trojmiasto.pl, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/416861-mistrz-dobrej-atmosfery-znow-nawywijal