Dariusz Śledź został trenerem występującej w Speedway ekstralidze Sparty. Zastąpił Rafała Dobruckiego, któremu po sezonie wygasł kontrakt. Dla popularnego „Rybki” jest to powrót do zespołu z Wrocławia po 10 latach.

Prezes Sparty Rusko przyznał, że znajomość środowiska i klimatu żużlowego we Wrocławiu był dużym atutem Śledzia przy wyborze następcy Dobruckiego.

Znamy się doskonale. Teraz Darek wraca na Stadion Olimpijski z jasnymi celami - przywróceniem do tradycji wrocławskiej „Złotej Drużyny” i walką o drużynowe mistrzostwo Polski. Liczę, że będzie w nowej roli tak skuteczny, jak w latach dziewięćdziesiątych, gdy był niezwykle ważną częścią Sparty

— stwierdził Rusko.

Śledź trafił do Sparty w 1992 roku i bronił jej barw przez dziewięć sezonów. W tym czasie trzy razy zdobył z zespołem tytuł drużynowego mistrza Polski. W 1995 roku za doskonałą postawę w lidze dostał dziką kartę na Grand Prix we Wrocławiu, gdzie zajął 10. miejsce. W  2008 roku Śledź ponownie pojawił się w Sparcie. Pełnił wówczas rolę kierownika drużyny i był również zawodnikiem. W trakcie sezonu nie pojawił się jednak ani razu na torze.

Kiedy dwa lata temu zobaczyłem wyremontowany Stadion Olimpijski trochę było mi szkoda, że w czasach, gdy broniłem barw Sparty, obiekt nie wyglądał aż tak okazale. Okazuje się jednak, że teraz mam szansę realizować się zawodowo właśnie tutaj, w klubie, z którym tak wiele mnie łączy, dla którego walczyłem przez lata i z którym sięgałem po największe sportowe sukcesy

— powiedział Śledź.

Ostatnio „Rybka” pracował w Motorze, z którym wywalczył awans do ekstraligi.

CZYTAJ TAKŻE: Skra wraca do żywych. Jest koncepcja zagospodarowania całego kompleksu sportowego. Pięć dni przed wyborami. Przypadek?

PAP, MACRO