Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z kierowcą testowym Formuły 1 Robertem Kubicą. Rozmowa dotyczyła rozwoju sportów motorowych w Polsce oraz perspektyw startów Polaków w najważniejszych imprezach sportowych a także taśm, które ujawnili wczoraj dziennikarze portalu Onet.pl..

Wczoraj dziennikarze Onet.pl przedstawili kolejną część taśm, na których nagrano rozmowy premiera z restauracji „Sowa i Przyjaciele” (dawna „Karczma Słupska”, a wcześniej „Sielanka”).

Ja nie chcę, k…, co roku pięć dych płacić (…). Na szczęście złamał rękę, raz, drugi

— powiedział Morawiecki, gdy był szefem banku BZ WBK, który miał dorzucać się do kontraktu Kubicy w Ferrari.

Kubica, który w poniedziałek był gościem Acronis Partner Day, spotkał się z premierem Morawieckim.

Wizyta u Premiera. Polska zawsze wspiera swoich. I nam jeszcze doszedł jeden temacik do dzisiejszej agendy. No hard feelings (bez urazy - przyp. red.) i jedziemy dalej!

— napisał na instagramie rezerwowy kierowca Williamsa.

Spotkanie premiera z Kubicą nie wynikało z ujawnionej rozmowy Mazowieckiego w lokalu u zbiegu ulic Czerniakowskiej i Jurija Gagarina, a było planowane na grudzień zeszłego roku. Nie doszło wtedy do skutku, ponieważ w tamtym czasie Morawiecki został premierem.

Kubica obecnie walczy o powrót do regularnego ścigania w F1. Będzie musiał jednak zebrać solidny pakiet sponsorski.

Okres nie jest łatwy dla kibiców, jak i dla mnie. Ja jednak jestem spokojny. Mogę tylko podziękować za wsparcie fanom. Miejmy nadzieję, że się zobaczymy w przyszłym roku, choć to nie jest tak, że nie chodzę uśmiechnięty. Nie wiem, co będę robić, ale pracuję nad tym

— powiedział Kubica.

CZYTAJ TAKŻE: To byłby hit! PKN Orlen pomoże Kubicy wrócić do Formuły 1? „Chodzę spokojny i uśmiechnięty, niech to da do myślenia”

MACRO