Liga Narodów? Do dzisiaj nie wiem, o co w tym chodzi

— przyznał po meczu z Włochami (0:1) kapitan polskiej reprezentacji Robert Lewandowski.

Polacy przegrali z Włochami i spadli z elity do Dywizji B.

Liga Narodów? Do dzisiaj nie wiem, o co w tym chodzi, nie są też dla mnie mecze o coś. Ale punkty za te spotkania mają znaczenie, bo dzięki dobremu miejscu w rankingu jesteśmy losowani z pierwszego koszyka i możemy wylosować w eliminacjach Euro teoretycznie łatwiejsze drużyny

— zdradził „Lewy”.

Przed miesiącem napastnik kadry Hiszpanii Rodrigo w radiowym wywiadzie zapytany, czy w ogóle rozumie Ligę Narodów, w trzy minuty wyjaśnił cały system rozgrywek, koszyki, spadki do niższych dywizji itp. A nasz kapitan nie wie, po co grał z Włochami i Portugalią…

Lewandowski przyznał też, że nie jest zadowolony z nowej taktyki wymyślonej przez Jerzego Brzęczka.

Przez to było nam trudniej na boisku. Trudno było nam stworzyć sytuacje. Nie oszukujmy się. My przygotowujemy się do meczów w eliminacjach mistrzostw Europy. Widać w jakiej taktyce gra się nam łatwiej. W nowym systemie jest trudniej

— powiedział napastnik Bayernu.

Na zarzuty „Lewego” odpowiedział Brzęczek.

Piłkarze powinni przede wszystkim skoncentrować się na tym, żeby wykonywać swoje zadania, takie, jakie są narzucone przed trenera. Mamy świadomość, że w tym systemie mamy problem, ale jak się na coś decydujemy, to zawodnicy nie powinni szukać wymówek w postaci systemu. Po przedmeczowym treningu Robert mówił, że wszystko wyglądało bardzo dobrze

— powiedział szkoleniowiec.

Współczujemy Brzęczkowi. W Wiśle Płock miał nadtrenera Dominika Furmana, w reprezentacji Roberta Lewandowskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Selekcjoner polskiej reprezentacji piłkarskiej Jerzy Brzęczek posypał głowę popiołem: Nie będę już grał bez skrzydłowych!

MACRO