„A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój” - śpiewa w piosence „Jest taki samotny dom” Budka Suflera. Artur Jędrzejczyk przez pół roku przeszedł daleką drogę. Od mundialu, przez banicję, po narodziny córki, kapitana Legii i powrót do reprezentacji Polski.
Na mundialu w Rosji polska reprezentacja nie wyszła z grupy. „Jędza” wystąpił tylko w jednym meczu mistrzostw świata, tym o honor, z Japonią (1:0). Gdy wrócił do treningów w klubie, prezes Dariusz Mioduski zakazał mu grać ze względu na bardzo wysoki kontrakt (230 tys zł miesięcznie). Chciał wymusić na piłkarzu zagraniczny transfer bądź obniżenie umowy. Jędrzejczyk nie miał zamiaru wyjeżdżać z Warszawy, bo żona była w zaawansowanej ciąży. W końcu trener Aleksandar Vuković doprowadził do spotkania obu panów. Piłkarz zgodził się, że jego kontrakt zostanie wypłacony w całości, ale nie w dwa lata, tylko płatność zostanie rozłożona na cztery lata.
Tylko wrócił do gry, od razu w meczu ligowym z Piastem (3:1) w Gliwicach strzelił gola. W międzyczasie urodziła mu się córeczka Oliwka. W kolejnym spotkaniu, z Zagłębiem Sosnowiec (2:1), również zdobył bramkę. Wrócił na dobre do gry i prezentował się znakomicie na boisku. W kilku meczach był też kapitanem Legii.
Uważano, że z końcem Adama Nawałki, „Jędza” zakończył występy w kadrze. Okazało się, że nie! Jego świetną formę dostrzegł selekcjoner polskiej reprezentacji Jerzy Brzęczek i powołał go na mecze z Portugalią i Włochami. „Jędza” jest uniwersalnym obrońcą. Może grać na lewym i prawym boku, a także jako stoper (na tej pozycji występuje w Legii u Richardo Sa Pinto).
Na której pozycji wystawi dziś ratownika „Jędzę” Brzęczek? Bo ma dwie dziury. Na prawej obronie raczej nie. Być może na pozycji stopera u boku Kamila Glika lub na lewej obronie, wobec kontuzji Macieja Rybusa.
W meczu z Portugalią wystawię go na obronie. To uniwersalny zawodnik, który w reprezentacji spisuje się bardzo dobrze na każdej pozycji w obronie: czy na stoperze czy na prawym czy też na lewym boku
— pół żartem pół serio odpowiedział Brzęczek.
CZYTAJ TAKŻE: Setny mecz Lewandowskiego w kadrze. Zobacz historię polskiego napastnika od urodzin przedstawioną w kreskówce (WIDEO)
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/416114-jedza-wraca-do-kadry-na-ratunek