Trener polskich siatkarzy szybko zapomniał o zwycięstwie 3:0 nad Serbią w trzeciej fazie mistrzostw świata. - W mojej głowie jest teraz wyłącznie piątkowy mecz z Włochami. Pokonanie Serbów było dużym krokiem do awansu, ale potrzebujemy jeszcze dopełnienia - stwierdził belgijski szkoleniowiec polskiej reprezentacji.
To nie był dobry mecz, to był bardzo dobry mecz. Mogliśmy przegrać dwa pierwsze sety, ale graliśmy jak należy, kontynuowaliśmy założenia taktyczne i to było kluczem do zwycięstwa. To był zupełnie inny mecz niż poprzedni z Serbią. W Warnie kapitalnie zagrywaliśmy, w Turynie trochę gorzej serwowaliśmy, dlatego była inna gra w trakcie seta. Dobrze, że przeciwko Serbom zachowaliśmy zimną głowę w dwóch pierwszych setach. W kluczowych momentach było dobrze. Za sukces można też uznać to, że nie dostałem żadnej czerwonej kartki, chociaż mam już sporo żółtych.
— zdradził belgijski trener Polaków.
Nasi siatkarze są krok od awansu do półfinału. Muszą wygrać set z Włochami lub przy porażce 0:3 przegrać maksymalnie 14 małymi punktami.
Zapomniałem już o meczu z Serbami. W mojej głowie jest teraz wyłącznie piątkowy mecz z Włochami. Oczywiście, że pokonanie Serbów było dużym krokiem do awansu, ale potrzebujemy jeszcze dopełnienia. Rozmawiałem z zawodnikami. Powiedziałem im, że najważniejsza jest koncentracja na Włochach. Im będą pomagać kibice, sędziowie a nawet challenge
— dodał Heynen.
Polacy zmierzą się z Włochami dziś o godz. 21.15.
CZYTAJ TAKŻE: Piękne zwycięstwo polskich siatkarzy! Znów rozbili Serbię do zera. Są o krok od półfinału mistrzostw świata
Polsat Sport, Przegląd Sportowy, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/414247-wlochom-beda-pomagac-kibice-sedziowie-a-nawet-challenge