Trenera Serbów Nikolę Grbicia nie interesuje to, że jego siatkarzom wystarczy zdobycie seta w czwartkowym meczu mistrzostw świata z Polakami, by zapewnili sobie awans do półfinału. - Myślę, że trzy punkty będą wystarczające - zaznaczył szkoleniowiec ekipy z Bałkanów.
Serbowie w efektowny sposób rozpoczęli udział w trzeciej rundzie mistrzostw świata, pokonując gładko w Turynie w środowy wieczór Włochów 3:0 (15, 20, 18). Ekipa z Bałkanów zaprezentowała się inaczej niż w niedzielnym meczu na zakończenie drugiej rundy, w którym po bardzo słabej grze uległa Polakom w trzech partiach. Wówczas Grbić tłumaczył, że jego ekipie brakowało energii, a on był bezradny. Porównał to do sytuacji, gdy próbuje się wyciskać cytrynę, w której nie ma już soku.
Z Włochami cytryna miała go w sobie więcej. Kluczowym elementem była defensywa, ponieważ rywale nie byli w stanie zaatakować tak, by piłka nie została dotknięta przez nasz blok lub obronę. Dla mnie miernikiem emocjonalnego stanu zespołu jest właśnie defensywa. Dobra postawa w tym aspekcie przekładała się na wszystko - serwis, blok i atak
— podsumował serbski szkoleniowiec.
Grbić stwierdził, że czwartkowy mecz z Polakami będzie zupełnie innym spotkaniem niż ten niedzielny. Przystępując do pierwszej konfrontacji z naszą drużyną Serbowie byli już pewni awansu do szóstki, a ich zaangażowanie w walkę w tamtym meczu budziło wątpliwość.
To o nie było tak. Wyjaśniałem już polskim dziennikarzom, co się wydarzyło w Warnie. Trzeba pamiętać, że wiele energii kosztowały nas same skomplikowane przenosiny do tego miasta oraz mecze z Francją, Argentyną czy wcześniej z Rosją 3:2… Daliśmy z siebie wtedy wszystko, ale nie byliśmy w stanie przeciwstawić się dobrze zorganizowanej polskiej drużynie. Później mieliśmy dwa dni na odpoczynek, ponowne naładowanie baterii i myślę, że jutro nie będą one wyładowane jak to było w przypadku niedzielnego spotkania
— zaznaczył trener ekipy z Bałkanów.
Jego siatkarze potrzebują w czwartek zdobyć tylko set, by mieć pewność awansu do półfinału.
Myślę, że trzy punkty byłyby wystarczające
— uważa Grbić.
W środowy wieczór zdemolowali Włochów zagrywką (10 asów), a wiele razy ich serwisy sprawiały duże kłopoty rywalom, którzy nie byli w stanie skończyć akcji.
CZYTAJ TAKŻE: Michał Kubiak: Nie ma znaczenia, czy Serbowie umierali za wynik. Wieczorem Polacy znów sprawdzą Bałkańców
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/414101-tym-razem-serbowie-maja-miec-naladowane-baterie