- Chcę zagrać z Polską. Nieważne czy w trzeciej fazie mistrzostw świata, czy później. Chcę zagrać, żeby przekonać się, czy to był wypadek przy pracy, czy różnica między naszymi ekipami rzeczywiście jest taka, jak w niedzielnym meczu - stwierdził trener reprezentacji Serbii Nikola Grbić po porażce z Polską 0:3 w rozmowie z dziennikarzem sportowefakty.wp.pl.
W siatkarskim światku aż huczy od tego, że Serbowie podłożyli się Polakom.
Po zawodnicy nie mieli tyle energii, żeby grać punkt za punkt i pokonać z Polaków
— odpiera zarzuty Grbić.
Serbski trener, gdy prowadzi mecz, jest zawsze niezwykle ekspresyjny. W spotkaniu z Polakami tego nie było.
W pierwszych dwóch setach pokazywałem swe niezadowolenie, ale przy stanie 10:18 trudno to robić, bo nie można na cokolwiek liczyć. Widziałem, co się dzieje z moją drużyną. Próbowałem przekazać im swe uwagi podczas przerw. Tłumaczyłem, że trzeba wykrzesać z siebie energię i powiedziałem im, jak należy to zrobić. To jednak tak, jakbym chciał bym wycisnąć cytrynę, która jest już wyciśnięta. Nie jestem klaunem. Polacy zagrali świetnie i zasłużyli na zwycięstwo
—podsumował serbski szkoleniowiec.
CZYTAJ TAKŻE: Trener polskich siatkarzy odpowiada na zarzuty dotyczące odpuszczenia meczu przez Serbów: Nie sądzę, by kombinowali
sportowefakty.wp.pl, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/413574-grbic-nie-jestem-klaunem