Od kiedy do drużyny dołączył A.J. Slaughter gra reprezentacji wygląda o wiele lepiej niż bez niego. - To pewne, że wystąpię w kolejnych meczach eliminacji - powiedział naturalizowany Amerykanin po poniedziałkowej wygranej z Chorwacją (79:74).
Slaughter wrócił do drużyny Mike’a Taylora dopiero w pierwszym okienku drugiej rundy kwalifikacji. Nie grał w żadnym spotkaniu pierwszej rundy tłumacząc, że nie otrzymał pozwolenia od działaczy francuskiego klubu ASVEL Villeurbanne. Z nim na boisku gra biało-czerwonych od razu wygląda lepiej. 31-letni rozgrywający był najlepszym graczem drużyny w przegranym piątkowym spotkaniu z Włochami. Teraz przyszło zwycięstwo z wyżej notowanym i grającym w kompletnym składzie rywalem.
Z Chorwacją był to wielki mecz w naszym wykonaniu. Walczyliśmy o podtrzymanie szans awansu do mistrzostw świata. Wygraliśmy, ale praca nie jest jednak skończona. Pozostały kolejne ważne gry o premiowane miejsce w tabeli
— ocenił A.J. Slaughter.
W poniedziałek w hali na granicy Gdańska i Sopotu zdobył 12 punktów. W końcówce spotkania, gdy ważyły się losy zwycięstwa, trafił kluczowe rzuty wolne. Przy pierwszym piłka zatańczyła na obręczy, ale wpadła do kosza. Przy drugim już nie było wątpliwości.
Czy byłem zdenerwowany? Nie. Jestem raczej dobrym strzelcem z linii wolnych. Musiałem trafić, od tego mogło zależeć, czy wygramy. W zespole jest wielu dobrych graczy. Panuje chemia. Koledzy lubią grać ze mną, a ja z nimi. Stajemy przed dużą szansą, więc mogę już teraz definitywnie zapowiedzieć, że będę grał w następnych spotkaniach eliminacji
— zapowiedział Slaughter.
Kolejne mecze w grupie J kwalifikacji mistrzostw świata Polska (bilans 4-4) rozegra z 29 listopada z Holandią (3-5) na wyjeździe i 2 grudnia z Włochami (6-2) u siebie.
CZYTAJ TAKŻE: Agnieszka Radwańska wraca na dobre tory. Po dwóch miesiącach w końcu wygrała
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/412751-jest-aj-slaughter-sa-zwyciestwa