Polacy są przygotowani na konfrontację w dzisiejszym meczu mistrzostw świata z Iranem w Warnie i to tym bardziej. Prawdopodobnie stawką będzie zwycięstwo w grupie. Zatargi z Persami mieli już i siatkarze, i trener Vital Heynen.
W ostatnich latach Polacy wielokrotnie mierzyli się z Irańczykami. Kibice już przyzwyczaili się, że to mecze podwyższonego ryzyka. Wiedzą też o tym siatkarze.
Gdy Polska gra z Iranem, to zawsze jest dodatkowy smaczek pozasportowy. Tak już jest i chyba… zostanie. Wydaje mi się, że nam to akurat pomaga. Nie unikam konfliktów, jeżeli trzeba stanąć za swoją drużyną, ale aczej też nie jestem osobą, która tylko szuka okazji do tego, żeby się pokłócić
— zaznaczył polski środkowy Jakub Kochanowski.
W ubiegłym roku Kochanowski grał z Iranem w mistrzostwach świata juniorów.
Iskrzyło 10 razy bardziej niż to miało miejsce w spotkaniach seniorów. To długa historia i nie hcę do tego wracać. Mamy z Iranem na pieńku jako juniorzy i seniorzy też
— dodał środkowy.
Jednym z polskich siatkarzy, którzy mają za sobą wiele starć z Irańczykami, jest Michał Kubiak.
Zaliczam się do osób, które prowokują pod siatką. Mnie też prowokują. Niektórzy są od tego, niektórzy są od atakowania, a inni od przyjmowania. Niewykluczone, że znów zaiskrzy. Jeśli będziemy dobrze grać, to z mojej strony nie będzie żadnych prowokacji. Gdy będziemy przegrywać, to można się spodziewać, że coś się wydarzy
— zapowiedział kapitan obrońców tytułu.
Incydenty z tym zespołem ma za sobą również Heynen. trener przywołał historię sprzed roku, gdy jeszcze jako trener Belgii prowadził mecz Ligi Światowej w Teheranie.
Przegraliśmy wówczas 2:3. Rywale nie byli spokojni. Oni bywają bardzo agresywni. W tamtym spotkaniu cały czas kłóciłem się z Saeidem Marouflakranim, także poza boiskiem. Jak to wyglądało? Zaczął do mnie mówić, a ja odpowiadałem. On nie zna angielskiego, ale zawsze mogę mówić po persku. Lubię go, ale czasem powinien przystopować
— zaznaczył belgijski trener polskiej reprezentacji.
Słynny rozgrywający jest znany z tego, że nie tylko sam prowokuje, ale także jest podatny na takie zachowanie rywali.
Mam nadzieję, że będzie pod tym względem coraz łatwiej, choć widać, że on też spuścił nieco z tonu i bardziej się kontroluje
— zaznaczył Kubiak.
Trener n zamierza zachęcać swoich zawodników do prowokowania, ale według niego czasami sytuacja wymaga bardziej zdecydowanej reakcji.
Nie zawsze można się wycofać, czasem trzeba się postawić. Zobaczymy, jak będzie tym razem. Może być gorąco, ale też może być bardzo spokojnie i nic się nie wydarzy. Trzeba być gotowym na wszystko. Jak na razie byliśmy grzeczni. Mamy tylko jedną żółtą kartkę
— zauważył szkoleniowiec naszej kadry.
Polacy i Irańczycy są na razie niepokonani w grupie D.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polki mistrzyniami świata w rywalizacji czwórek podwójnych
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/412552-nasi-siatkarze-i-trener-mieli-zatargi-z-iranczykam