W Warszawie miał być hit. Było jak zwykle. Słaby Lech znów nie zdołał zdobyć punktu z odżywającą Legią. Zdecydowanie ciekawiej było w Krakowie, gdzie Wisła wygrała z Lechią i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli.
Legioniści pierwszy raz zaprezentowali się w czerwonych koszulkach, które zostały specjalnie przygotowane z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Przez cztery tygodnie piłkarze Ricardo Sa Pinto byli katowani na zajęciach przez trenera, by nadrobić zaległości ze stycznia, kiedy zawodnicy zamiast zgrupowania, udali się na promocyjną wycieczkę po USA. Legioniści wreszcie zaczęli się żwawiej ruszać. Piłkarze idą za sobą jak w dym. Gdy Carlitos sprowokował przepychankę, na pomoc ruszyła mu cała drużyna w myśl zasady: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Lech nie uczy się na błędach, bo traci podobne bramki w kolejnych meczach. Zaufanie kibiców do Ivana Đurđevicia spada. Wcześniej trener mówił, że skoro jego piłkarze mało biegają, to dobrze, bo to znaczy, że się utrzymują przy piłce, a rywal biega za piłką.
Nie można wygrać meczu, gdy nie biegasz i nie jesteś agresywny. Tego, oprócz jakości, nam zabrakło
— zmienił zdanie trener Lecha po meczu z Legią.
W Krakowie zawrzało po opublikowaniu materiału w TVN dotyczącym powiązań Wisły z bandytami. Na razie władze klubu wydają głównie oświadczenia, a piłkarze wygrywają i są liderami ekstraklasy. W Gdańsku też zawrzało, bo znani ze skłonności do zabawy z alkoholem piłkarze Lechii znów zostali namierzeni. Bójka z automatem dla dzieci na molo w Brzeźnie zakończyła się wizytą Daniela Łukasika i Mateusza Lewandowskiego w izbie wytrzeźwień. Ostatecznie lepiej z problemami poradzili sobie wiślacy. W spotkaniu z Lechią dwa razy prowadził zespół z Gdańska, Biała Gwiazda dwukrotnie doprowadzała do remisu. A w drugiej połowie zdemolowała piłkarzy Piotra Stokowca strzelając im trzy gole (5:2).
To bolesna dla nas porażka, ale daleki jestem od wstydu
— przyznał Stokowiec, którego drużyna straciła przodownictwo w ligowej tabeli na rzecz rywala, z którym przegrała.
Cracovia wciąż nie może wygrać. Tym razem zespół bez trenera Michała Probierza na ławce przegrał w Białymstoku z Jagiellonią (1:3). Prezes i właściciel Jagi chciał się za wszelką cenę pozbyć Cilliana Sheridana, trener pomijał Irlandczyka w kadrze meczowej. To gdy go wziął, to napastnik strzelił dwa gole.
Jestem tutaj i skupiam się na treningach oraz graniu. Nie mam innego wyjścia
— stwierdził brodaty Irlandczyk.
Pogoń jest drugą drużyną w ekstraklasie, która nie wygrała. I nie udało się to w spotkaniu z Koroną (1:1) Wydarzeniem miał być powrót do ekstraklasy Michała Żyry. Niestety, były legionista… doznał kontuzji na rozgrzewce i nie wystąpił w spotkaniu przeciwko złocisto-krwistym.
Nikt nie zasłużył na zwycięstwo
— skwitował trener Pogoni Kosta Runjaic.
Na Dolnym Śląsku wielkim wydarzeniem było spotkanie dwóch zespołów z regionu. Zagłębie Lubin zlało Śląsk (4:0). Ozdobą meczu była bramka zdobyta przez Filipa Starzyńskiego bezpośrednio z rzutu rożnego.
Zupełnie jak Deyna
— fascynowali się starsi kibice pamiętający rogale legendarnego piłkarza.
Piast wygrał z Arką 1:0. Dużą zasługę w zwycięstwie zespołu z Gliwic miał sędzia Bartosz Frankowski, który ukarał czerwoną kartką Andrija Bohdanowa. Arbiter uznał, że Ukrainiec w starciu z Mateuszem Makiem uderzył rywala w twarz, choć powtórki wskazały, że nic takiego nie miało miejsca.
Druga żółta kartka musi być ewidentna, a według mnie nie była. To była kluczowa decyzja. Dlatego ten mecz przegraliśmy
— ocenił sytuację trener Arki Zbigniew Smółka.
Cztery bramki w meczu Wisła Płock - Miedź Legnica. A, że oba zespoły strzeliły po dwa gole, Nafciarze są wciąż zespołem, który w sezonie nie wygrał u siebie. W końcówce w bramce gospodarzy pojawił się 17-letni Marcel Zapytowski, który zmienił nie w pełni sprawnego Thomasa Dahnego. Był to debiut bramkarza w ekstraklasie.
Dziś spotkanie kończące ósmą kolejkę ekstraklasy. Zagłębie Sosnowiec zagra Górnikiem.
CZYTAJ TAKŻE: Nasi mistrzowie nie tracą formy! Polscy siatkarze rozgromili Finów i awansowali do kolejnej rundy
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/412526-hit-to-byl-ale-w-krakowie