Artur Szalpuk uważa, że przestój w trzecim secie meczu z Kubą (3:1), zaciera nieco dobre wrażenie, które polscy siatkarze zostawili po sobie w pozostałych trzech partiach pierwszego spotkania mistrzostw świata. - Byłoby mi bardzo wstyd, gdybyśmy stracili punkty - stwierdził przyjmujący polskiej reprezentacji.
Broniący tytułu biało-czerwoni efektownie i szybko wygrali dwa pierwsze sety meczu otwarcia w Warnie. Później jednak do głosu doszli młodzi i dysponujący potężną zagrywką rywale. Ostatecznie siatkarze trenera Vitala Heynena wygrali 3:1.
Byłem spokojny, że znów zaczniemy dobrze grać. Mamy swoje ambicje, pewne umiejętności też posiadamy. Mi byłoby bardzo wstyd, gdybyśmy przegrali lub stracili punkty z zespołem z Kuby. Niedawno nasi juniorzy pokonali ich w finale mistrzostw świata, a seniorzy dostaliby bęcki…
— zastanawiał się Szalpuk.
Przyjmujący uważa, że jego drużynie zabrakło nieco cierpliwości.
Nie mieli nic do stracenia, więc strzelali, strzelali i w końcu im wpadło. Może powinniśmy spokojniej, rozważniej utrzymać piłkę. Niedokładne przyjmowaliśmy. Popełniliśmy bardzo dużo błędów w trzeciej partii
— przyznał siatkarz Skry Bełchatów .
Polacy zagrali dobrze w dwóch pierwszych setach i od połowy czwartego.
Wygraliśmy w dobrym stylu. Trochę go zatarł trzeci set. Słabo, że go przegraliśmy, ale też nie dramatyzujemy. Przez 15 minut robiliśmy straszne głupoty, ale tak poza tym to zagraliśmy dobrze. Mieliśmy rozpracowanych Kubańczyków, którzy zagrali dokładnie tak, jak się tego spodziewaliśmy
— stwierdził zdobywca największej liczby (20) punktów w zespole Vitala Heynena.
Dziś Polaków czeka drugi mecz w grupie D z Portoryko.
Z ich składu kojarzę tylko Maurice’a Torres’a, którego znam z naszej ligi
— zakończył Szalpuk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polacy zatańczyli rumbę i ograli Kubańczyków. Udany początek mistrzostw świata z jednym zgrzytem
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/412021-szalpuk-byloby-mi-wstyd-gdybysmy-stracili-punkty