Arkadiusz Reca przyznał, że przed debiutem w reprezentacji Polski w piątkowym meczu z Włochami 1:1 w Bolonii w Lidze Narodów korzystał z pomocy psychologa.
Reca zagrał w podstawowym składzie w dwóch ostatnich meczach reprezentacji Polski: cały z Włochami (1:1) i 72. minuty z Irlandią (1:1).
Nie spodziewałem się, że w obu spotkaniach zagram w podstawowym składzie. Wspólnie z Pietrzakiem jesteśmy nowymi zawodnikami w kadrze. Trener obserwował nas dokładnie. Cieszę się, że padło na mnie
— przyznał 23-letni piłkarz.
Z obecnym selekcjonerem pracował w Wiśle Płock.
To był jakiś plus, bo wiem, czego trener od nas oczekuje. Bardzo go szanuję, wiele mnie nauczył. Przestawił mnie na lewą obronę, dzięki niemu trafiłem do Włoch i reprezentacji. Jest kilka takich samych założeń jak w Wiśle Płock, ale zauważyłem też kilka nowości. Musimy się ich nauczyć
— dodał piłkarz Atlanty Bergamo.
W drużynie narodowej zadebiutował w piątkowym meczu z Włochami w Bolonii w Lidze Narodów.
Przed spotkaniem było sporo stresu. Dużo pracowałem z psychologiem, podobnie zresztą jak wielu zawodników z kadry. Psycholog uczył mnie, jak podchodzić do takiego meczu i jak tę energię pozytywnie wykorzystać. Grunt to podejść z chłodną głową. W spotkaniu z Irlandią było już inaczej - mniej stresu
— przyznał Reca.
CZYTAJ TAKŻE: Antoni Piechniczek po meczu z Irlandią: Trzeba dać z siebie więcej mądrości
PAP, MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/411890-przez-stres-musial-korzystac-z-pomocy-psycholog