Konstantin Vassiljev został powołany do kadry Estonii na mecze grupy 2 dywizji C Ligi Narodów przeciwko Grecji i Finlandii. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że Kostia gra w rezerwach Piasta Gliwice, które występują w lidze okręgowej (szósty poziom rozgrywkowy).
Piłkarz, który najlepsze lata w swojej karierze spędził w Jagiellonii, gdzie nazywano go „Cesarzem”, strzela teraz gole w śląskiej okręgówce takim zespołom, jak: Orzeł Mokre czy Zameczek Czernica. I takiego gracza powołuje trener Martin Reim do kadry Estonii na mecze Ligi Narodów.
Nie da się ukryć, że Vassiljev ma w dorobku 104 występy w barwach narodowych, w których strzelił 25 goli. Niestety, jego dobra forma uciekła już w poprzednim sezonie i stał się w Gliwicach piątym kołem u wozu. Kontrakt ma na poziomie pierwszej drużyny występującej w ekstraklasie, a kopie piłkę na szóstoligowych boiskach. Wygląda więc na to, że Kostia dostał powołanie do kadry Estonii za… zasługi.
Oni zbytniego wyboru nie mają, a Kostia to ważna postać. Poza tym jest w rytmie meczowym, jakby nie patrzeć
— informuje czołowy śląski dziennikarz sportowy Krzysztof Brommer.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nie chcą polskiego bramkarza w Hiszpanii. Tytoń został zbesztany przez dyrektora sportowego
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/410006-z-okregowki-do-reprezentacji