Homopropaganda sięga już tak daleko, że nawet świat futbolu musi wykazywać się przed środowiskiem LGBT. Niemiecka drużyna z Wolfsburga – w której gra Jakub Błaszczykowski - jako zapowiedź walki z homofobią ogłosiła nawet, że kapitanowie będą nosić tęczowe opaski… Okazało się jednak, że jest zawodnik, który wyraża sprzeciw wobec takich manifestacji.

Niemiecki Vfl Wolfsburg ogłosił na początku tego sezonu, że kapitanowie wszystkich drużyn męskich, kobiecych i młodzieżowych klubu będą nosili na ramieniu tęczową opaskę gest poparcia dla ruchu LGBT. Dyrektor sportowy drużyny tłumaczył, że Wolfsburg „popiera tolerancyjne społeczeństwo” i chce przeciwstawić się homofobii.

Kapitańską opaskę w kolorach tęczy w trakcie sobotniego meczu Schalke nosił już kapitan „Wilków” Josuha Guilavogui.

Jako piłkarze jesteśmy dla wielu wzorem do naśladowania i chcemy przyczyniać się także w słusznej sprawie. Nie ma znaczenia kolor skór, płeć oraz to kogo kochasz. Wszyscy jesteśmy równi i możemy fascynować się piłką nożną 

– stwierdził piłkarz.

Jednak pewien zawodnik wyraził swój sprzeciw! Jest nim 20-letni Chorwat Josip Brekalo. Jak zaznaczył, nie ma nic przeciwko osobom ze środowiska LGBT, ale ze względu na swoją wiarę nie zgadza się na publiczne noszenie ich symbolu.

Muszę powiedzieć, że nie mogę całkowicie stać za tym działaniem, ponieważ jest to sprzeczne z moją wiarą chrześcijańską: jestem wychowywany w sposób religijny. Jeśli ktoś ma takie przekonania, to OK, to ich sprawa. Ale nie chcę i nie noszę symbolu, który je reprezentuje

— miał powiedział chorwacki piłkarz grający w Wolfsburgu.

kpc/kicker.de/24sata.hr