Na starcie tegorocznej Grand Prix Polski w Gorzowie Wlkp. stanie sześciu z siedmiu zwycięzców zawodów w poprzednich latach. Zabraknie jedynie Jarosława Hampela. To prawdopodobnie ostatnie zawody na Stadionie im. Edwarda Jancarza.
O drugie zwycięstwo w Gorzowie w sobotę od godz. 19 powalczą: Greg Hancock, Martin Vaculik, Bartosz Zmarzlik, Matej Žagar, Jason Doyle i Tai Woffinden. Mogą im przeszkodzić w tym ci, którzy nie są wymieniani w roli faworytów. Mamy nadzieje, że wśród nich znajdzie się Maciej Jankowski lub Patryk Dudek.
Prawdopodobnie najlepsi żużlowcy świata nie będa w przyszłym roku jeździć w Gorzowie. Władzom miasta kończy się umowa z organizatorami z firmy BSI. Po cichu mówi się, że we Wrocławiu pojawił się możny sponsor i tam ma zostać przeniesiona Grand Prix Polski.
CZYTAJ TAKŻE: Przy fontannach i muzyce najlepsi lekkoatleci będą rywalizować w skoku o tyczce i pchnięciu kulą. To będzie impreza!
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/409276-w-gorzowie-sie-zakurzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.