Nie spodziewaliśmy się takiej frekwencji i takiego poziomu zawodów. Kamila patrzyła na zawody z nieba i na pewno była bardzo zadowolona
— powiedział portalowi w Polityce.pl wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Tomasz Majewski podsumowując 9. Memoriał Kamili Skolimowskiej.
Polacy wygrali sześć konkurencji: Piotr Lisek (skok o tyczce), Michał Haratyk (pchnięcie kulą), Ewa Swoboda (100 m), Marcin Lewandowski (800 m) oraz Joanna Fiodorow i Paweł Fajdek (rzut młotem).
Jak na tę część sezonu poziom memoriału był wysoki. Pamiętajmy, że dla niektórych lekkoatletów był to ostatni występ w sezonie, po którym udadzą się na wakacje, dla innych kolejny etap przygotowań do następnych startów. Przed nami jeszcze finał Diamentowej Ligi oraz Puchar Kontynentalny
— nie krył radości nasz dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą.
W biegu na 100 m czasem 9.87 s Ronnie Baker poprawił najlepszy w tym roku rezultat na świecie.
Bieg na 100 metrów był ozdobą mityngu. W tej części sezonu poprawić najlepszy tegoroczny wynik na świecie, to duża sztuka
— ocenił dla portalu wPolityce.pl Majewski.
W szczytowym momencie na trybunach Stadionu Śląskiego było ponad 41 tysięcy widzów.
Sądziłem, że może przyjdzie 30 tysięcy widzów, bo to wakacje i środa. Ale frekwencja przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Kamila patrzyła na zawody z nieba i na pewno była bardzo zadowolona. Byłem na wszystkich Memoriałach Kamili Skolimowskiej i widziałem jak to wszystko się rozwija. Dziś jest on wielki
— zakończył Majewski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/409035-tylko-u-nas-majewski-to-byl-fantastyczny-memorial