Do skandalu doszło podczas meczu pierwszej ligi żużlowej w Gnieźnie. Podczas badania alkomatem przed spotkaniem Startu z Motorem (47:43) okazało się, że junior z Lublina Oskar Bober „jest na gazie”. Zawodnik nie został dopuszczony do hitu ligi.
Młodzieżowiec Motoru nie został dopuszczony do udziału w meczu, bo w jego organizmie wykryto 1,5 promila alkoholu. To oznaczało, że zawodnik nie mógł walczyć o punkty, a przy jego nazwisku zapisywane były wykluczenia. Choć jego zespół jeździł na gnieźnieńskim torze w osłabieniu, wywalczył punkt bonusowy.
Zgodnie z regulaminem PZM uczestnictwo w zawodach pod wpływem alkoholu to przewinienie dyscyplinarne. Grozi za to kara minimum 50 tysięcy złotych oraz zawieszenie, które może wynieść od 1 do 24 miesięcy. Wiktor Lampart i Oskar Bober to jedyni obecnie lubelscy juniorzy uprawnieni do jazdy w rozgrywkach ligowych. Emil Peroń jest kontuzjowany, a Kacper Gosik 16 lat (wiek wymagany do jazdy w lidze) skończy dopiero w przyszłym roku.
CZYTAJ TAKŻE: Polskie pływaczki chcą przepłynąć kanał Catalina, by uczcić 100. rocznicę odzyskania niepodległości
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/408537-zuzlowiec-na-bani-chcial-jechac-po-torze