Jagiellonia przegrała drugi mecz trzeciej rundy Ligi Europy z KAA Gent 1:3 i po odpadła z rozgrywek o europejskie puchary, ale przyniosła najmniej wstydu z czwórki polskich drużyn, które reprezentowały nas w Europie.
Po porażce w Białymstoku mało kto wierzył, że Jaga będzie w wstanie odrobić straty z Belgami. Trener Ireneusz mamrot wierzył w awans i przyznał, że jeśli jego zawodnicy strzelą gola w pierwszej połowie rewanżu, szansa jest.
Bramkę zespół z Białegostoku zdobył w drugiej połowie. Przy stanie 1:1 wydawało się, że może zdarzy się cud (strzelony gol i niestracona bramka). Piłkarze Mamrota próbowali, walczyli, w pewnym momencie byli już jedyną polską drużyną, która mogła awansować, ale zostali dobici w końcówce dwoma golami i awans przepadł.
KAA Gent - Jagiellonia Białystok 3:1 (1:0). Pierwszy mecz 1:0. Awans - KAA Gent.
Bramki: Awoniyi 12’, Jaremczuk 84’, David 89’ - Pospíšil 58’
KAA Gent: Kalinić - Foket, Płastun, Rosted, Asare Ż - Odjidja-Ofoe, Verstraete - Andrijašević Ż (67’ Jaremczuk Ż), Czakwetadze, Dompé (79’ Limbombe) - Awoniyi Ż (77’ David).
Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Runje Ż, Mitrović, Guilherme - Romanczuk Ż, Kwiecień (43’ Sheridan) - Pospíšil, Frankowski (85’ Wójcicki), Bezjak - Novikovas (81’ Świderski).
CZYTAJ TAKŻE: Zaskakujące słowa trenera Ireneusza Mamrota: Przylecieliśmy do Belgii po awans
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/408198-jaga-dzielnie-walczyla-ale-polegla