Nie ma znaczenia, co powiem o zespole z Luksemburga, bo wszyscy o piłce wiedzą lepiej. Długo już mieszkam w Polsce i wiem, że jesteśmy beznadziejni, a rywal jest jeszcze bardziej beznadziejny. Przeanalizowaliśmy grę zespołu, który nieszczęśliwie odpadł z Videotonem. Nie lekceważę rywali - powiedział przed meczem kwalifikacji Ligi Europy (czwartek,godz. 21) z F91 Dudelange trener Legii Aleksandar Vuković.
Szkoleniowiec apelował o zachowanie logiki.
Trzymajmy się logiki. Jeśli beznadziejna jest klubowa polska piłka, więc nie róbmy atmosfery. Albo jesteśmy kozakami, zaje… i kompromitujemy się, albo jesteśmy beznadziejni i słusznie odpadamy. Taka śmieszna i żałosna drużyna jak Spratak Trnawa zremisowała w Belgradzie z Crveną Zvezdą. A u nas zrobiono atmosferę, że odpadliśmy z kalekami
— dodaje „Vuko”.
Trener odniósł się także do nagonki na klub i drużynę, którą w mediach prowadzą dziennikarz Piotr Wołosik oraz były piłkarz Legii Wojciech Kowalczyk.
Pomimo nagonki i hejtu po rywalizacji ze Spartakiem Trnawa, mieliśmy doping przez 90 minut jaki można sobie wymarzyć. I za to drużyna dziękuje. Są ludzie w ekstazie, że w Legii są zawirowania, chcą coraz bardziej zamącić. Będę pierwszy, który ręczy, że żaden Radović nie ustawia składu, że Radović nie bije Carlitosa, że Kucharczyk mówił o sobie, że nie dojechał na mecz. Ale dziennikarz z Białegostoku razem z legendą Legii, dzięki której stał się legendą, sieją ferment i mieszają inną legendę klubu - Radovicia, z błotem. Nie każdy jest spokojny i tolerancyjny jak Dariusz Szpakowaki, który powie: alkoholizm. Albo zmieniamy życiowe nawyki, albo idziemy do ośrodka na odwyk. Im zależy na tym. Czy myślą, że my nie wiemy o co im chodzi, że tylko Kulesza (prezes Jagiellonii - przyp. red.) jest kumaty. Oni się cieszą z drugiego miejsca Jagiellonii co sezon, a dla nas byłaby to porażka. Robią to wszystko po to, by na czwartkowym meczu ludzie na nas gwizdali. A my jesteśmy w tym razem, z kibicami. Oni też przeżywają nasze niepowodzenia i to, co dzieje się wokół drużyny i klubu. Czy będę pierwszym czy szóstym trenerem, będę wyrzucał z drużyny tych piłkarzy, którzy nie będą z nami przeżywali porażek. Ci którzy nie przeżywają tego w szatni będę wyrzucał. Niech dziennikarz i legenda pamiętają, że Legia zawsze kończy na pierwszym miejscu
—zakończył szkoleniowiec Legii
CZYTAJ TAKŻE: Były napastnik reprezentacji Polski skazany za nielegalne składowanie odpadów
MACRO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/407164-ostra-jazda-trenera-legii