To był kosmiczny mecz w Vila do Conde. Jagiellonia zremisowała w Rio Ave 4:4 (w Białymstoku piłkarze Ireneusza Mamrota wygrali 1:0) i awansowała do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. To pierwsze wyeliminowanie Portugalczyków przez Polaków w piłkarskich rozgrywkach klubowych.
To było szalone spotkanie. Wydawało się, że gramy bardzo blisko siebie, dobrze taktycznie, a straciliśmy cztery bramki. Z tego nie można się cieszyć, ale z drugiej strony sami też strzeliliśmy cztery gole, co trudno było zakładać przed meczem
— nie krył radości szkoleniowiec zespołu z Białegostoku.
To był jeden z najbardziej szalonych meczów, w jakich wystąpiłem. Przytrafiły się nam niepotrzebne błędy. Nie brakowało nerwów. Najważniejsze, że gramy dalej
—przyznał obrońca Jagi Ivan Runje.
Po meczu w szatni śpiewom nie było końca.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/406481-tak-swietuje-sie-przejscie-portugalczykow