Wielkie wyróżnienie dla polskiego zespołu sędziowskiego. Szymon Marciniak, Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz poprowadzą najważniejszy w tym roku mecz w rozgrywkach klubowych - Superpuchar Europy.

Spotkanie odbędzie się w dniu kumulacji świąt w Polsce. 15 sierpnia to uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, czyli potocznie święto Matki Bożej Zielnej. Tego dnia obchodzone jest również Święto Wojska Polskiego – święto Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz upamiętnienie zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w 1920 roku, stoczonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej, czyli Cudu nad Wisłą. W Tallinie zmierzą się zwycięzca Ligi Mistrzów (Real Madryt) i Ligi Europy (Atletico Madryt).

Decyzja europejskiej centrali futbolowej jest zaskakująca. Tegoroczna seria Marciniaka nie jest dobra. Słabo spisał się w 1/8 finału Ligi Mistrzów (Tottenham - Juventus 1:2) i więcej razy nie gwizdał w Champions League. W ekstraklasie miał lepsze, ale i gorsze mecze. Razem z kolegami szykował się na mundial w Rosji. I tam też klapa. Zawalił mecz Szwedów z Niemcami (1:2) i nie tylko nie gwizdał finału, ale nawet ćwierćfinału. Sezon ekstraklasy rozpoczął od falstartu w Gdańsku, w spotkaniu Lechia - Śląsk (1:1), w którym podjął trzy błędne decyzje.

Choć decyzja władz UEFA jest zaskakująca, my się cieszymy, że Polacy wezmą udział w tak prestiżowym meczu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Ospali górnicy zostali pobici na Słowacji. Koniec marzeń o podboju Europy

MACRO