Wszystko, co osiągnąłem do tej pory w życiu zawodowym i osobistym, zawdzięczam nie sobie, lecz Bogu
— powiedział trener reprezentacji Chorwacji w piłkę nożną, Zlatko Dalić. Jego słowa cytuje portal aleteia.org.
CZYTAJ TAKŻE: Chorwacja! Fantastyczny mecz z dogrywką. W niedzielę Modrić stanie naprzeciwko Griezmanna!
Reprezentacja Chorwacji po emocjonującym meczu wygrała z Anglią w 2:1. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Okazuje się, że chorwacki trener przed meczami korzysta ze swoistego „dopingu” - modli się.
Noszę w kieszeni różaniec, ale nie traktuję go jako amuletu. Mecz lub trening staram się rozpocząć odmówieniem choćby jednej tajemnicy
— podkreślił Zlatko Dalić.
To niedzielna msza święta trzyma mnie w pionie, bez niej całe nasze życie nie miałoby większego sensu. To właśnie wtedy szczególnie czuję, jak Chrystus jest obecny w życiu naszej rodziny
— mówił z kolei w rozmowie z Chorwackim Radiem Katolickim.
Co więcej, nie tylko chorwacki trener przyznaje się do modlitwy przed meczami. Podobnie czyni Mateo Kovačić, na co dzień piłkarz Realu Madryt.
Bez Bożej pomocy nie jestem w stanie wiele zrobić, przed meczami modlę się, abym nie popadł w samouwielbienie
— zaznacza.
To budujące, że niektórzy wielcy sportowcy mają odwagę publicznie przyznać się do tego, jak ważny jest dla nich Bóg.
as/aleteia.org
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/403601-trener-chorwacji-wszystko-co-osiagnalem-zawdzieczam-bogu