Do 1/8 finału stają wielcy faworyci całego turnieju naprzeciw jednej z najbardziej nieobliczalnych drużyn mundialu.. Meksyk ma w starciu z Brazylią o wiele mniej argumentów, ale skoro pokonał już Niemców, to może jest w stanie odprawić z kwitkiem Canarinhos?
Brazylia to zespół wielkich nazwisk i wielkich indywidualności, z których trenerowi Tite udało się posklejać dobrze uzupełniającą się drużynę. W meczu z Serbami wreszcie Canarinhos pokazali się z najmocniejszej strony, bo nieźle przecież grający zawodnicy bałkańscy nie mieli w starciu z Brazylijczykami wiele do powiedzenia. Gra Brazylii to nie radosny chaos, ale idealnie ułożona i zorganizowana machina ze zgraną obroną, efektywnym środkiem pola i szczyptą brazylijskiej magii w ataku. Thiago Silva i Miranda to stare wygi, które doskonale wiedzą jak bronić w swoim polu karnym, Marcelo i Danilo (lub Filipie Luis i Fagner, bo ci pierwsi zmagają się z urazami) jako boczni obrońcy grają bardzo odważnie, Casemiro i Paulinho odpowiadają za asekurację i nie wpuszczenie rywala na własną połowę, Coutinho potrafi jednym podaniem czy strzałem odwrócić losy meczu, Jesus i Willian to przebojowi zawodnicy, na których obrońcy rywala muszą mieć nieustające baczenie, a Neymar to po prostu Neymar. Właśnie on wespół z Coutinho są dotychczas najgroźniejszą bronią Brazylii, bo to dwaj niezwykle kreatywni i posiadający bajeczną technikę zawodnicy. Neymar jest w stanie oszukać każdego rywala na świecie, z kolei Coutinho potrafi obok każdego przeciwnika posłać jedno ze swoich niemożliwych podań. Ale sercem zespołu jest Casemiro, kóry podobnie jak w Realu Madryt niczym ośmiornica oplata swoimi mackami boisko i dba o zachowanie równowagi pomiędzy atakiem i obroną. Tite poukładał swój zespół bez większych zarzutów i złamanie Brazylii może być dzisiaj zadaniem niemal niewykonalnym. Oczywiście dla kibiców Canarinhos jakikolwiek inny wynik, niż zdobycie złota, będzie porażką, więc 1/8 finału to zaledwie kolejny krok na jasno wytyczonej ścieżce dla zawodników z Kraju Kawy.
Meksyk jest niebezpieczny, o czym przekonali się pewni swego Niemcy już na początku turnieju. Po tym piorunującym starcie El Tri wyhamowali w meczu z Koreą Południową, a ze Szwedami polegli już z kretesem. Ich największym atutem jest bez wątpienia Hirving Lozano szalejący po lewej stronie, gdzie schodzący napastnik PSV Eindhoven kręci obrońcami jak tylko mu się podoba. Jeśli na jego poziom postarają się wskoczyć Carlos Vela, Raul Jimenez, Miguel Layun czy Chicharito, wtedy obrońcy Canarinhos mogą znaleźć się w nie lada opałach. Złą wieścią jest absencja Hectora Moreno, który musi pauzować za kartki. W ten sposób defensywa Meksyku traci swój pewny punkt, który zastąpić będzie musiał zapewne Hugo Ayala. W meczu z Niemcami zespół był znakomicie poustawiany, nie dopuszczając bardziej utytułowanego rywala do przeprowadzania niebezpiecznych akcji i jednocześnie bardzo groźnie wychodząc z własnymi. W spotkaniu z Brazylią El Tri powinni zagrać w podobny sposób. Zbytnie odsłonięcie się może się skończyć dla nich boleśnie, bo Neymar i spółka nie będą pudłować tak, jak Die Mannschaft, a do tego są o wiele bardziej ruchliwymi zawodnikami. Z kolei zabarykadowanie się na własnej połowie przy umiejących skutecznie dryblować nawet z zamkniętymi oczami przeciwnikach to proszenie się o popełnienie błędu i utratę bramki, choć na posterunku zawsze stoi niemal bezbłędny Guillermo Ochoa. Meksyk stać na sprawienie niespodzianki, ale w dzisiejszym starciu to może się okazać wynik ponad ich siły.
W meczu Brazylii z Meksykiem powinniśmy zobaczyć sporo efektownych akcji z obu stron, ale także świetną organizację gry. Mecz zapewne będzie toczony pod dyktando Canarinhos, a El Tri przy każdej nadarzającej się okazji będą dążyli do zaskoczenia rywala szybkim atakiem. Oczywiście faworyt jest znany, ale w starciu Rosji z Hiszpanią było podobnie…
Przewidywane składy: Brazylia: Alisson – Danilo, Silva, Miranda, Marcelo – Paulinho, Casemiro, Coutinho – Willian, Jesus, Neymar Meksyk: Ochoa – Alvarez, Salcedo, Ayala, Gallardo – Herrera, Guardado – Layun, Vela, Lozano – Chicharito
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/402131-dzis-latynoskie-starcie-meksyk-staje-przeciwko-brazylii