Tomaszewski o przyczynach klęski biało-czerwonych: "Nawałka nie miał koncepcji"

Biliśmy głową w mur. Przy stylu gry dwoma bocznymi wahadłowymi nie ma miejsca w pomocy dla Zielińskiego. Nawałka robił wszystko, by dla niego znaleźć miejsce i wystawił go jako rozgrywającego. Nie miał koncepcji

— mówi w rozmowie z TVP Łódź bramkarz „Orłów Górskiego” Jan Tomaszewski. Były sportowiec nie pozostawił suchej nitki na polskiej reprezentacji, która po klęsce z Kolumbią w fatalnym stylu odpadła z mundialu w Rosji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co dalej z trenerem reprezentacji? Nawałka: Nie podejmuję decyzji na gorąco. Jestem odpowiedzialny za to, co się wydarzyło

Niejednokrotnie mówiłem, że zawodnicy, którzy są wspaniali w klubach niekoniecznie mogą grać w reprezentacji. To się już w naszej piłce zdarzało. Tutaj jest pies pogrzebany

— ocenia Tomaszewski. Jak dodaje, jednym z powodów tragicznej passy biało-czerwonych było niewłaściwe ustawienie drużyny na boisku.

Wystawienie Zielińskiego przy boku Krychowiaka jako defensywnego pomocnika było dla mnie strzałem w kolano. Myśmy przegrali mecz z Kolumbią spotkaniem z Senegalem. Zawodnicy sobie sami zdawali sprawę, że naprawdę graliśmy słabo

— tłumaczy były sportowiec, krytykując decyzje trenera Nawałki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „To kompromitacja! Musi przestać być trenerem”. Internauci nie pozostawiają na Adamie Nawałce suchej nitki. ZOBACZ komentarze

Na mistrzostwach Europy w pięciu meczach straciliśmy dwie bramki i tam praktycznie nie grał Zieliński. Kiedy Zieliński zaczął grać w tej drużynie, Lewandowski strzelał jak na zamówienie, ale my w dziesięciu meczach straciliśmy 14 bramek. Z tego Nawałka nie wyciągnął wniosków

— podkreśla były bramkarz polskiej reprezentacji.

PZ/TVP Łódź