W Moskwie zakończył się mecz Polska-Senegal, ostatni pierwszej rundy mundialu.
Senegal zwyciężył 2:1. Pierwsza bramka padła po samobójczym strzale Cionka w 38 min. Drugą bramkę po koszmarnym błędzie obrony strzelił Niang w 61 min. Bramkę kontaktową strzelił Grzegorz Krychowiak w 86 min.
Obie drużyny zaczęły bardzo ostrożnie. Polacy przeważali w posiadali piłki oraz w ilości podań, jednak bardzo rozsądne ustawienie w obronie drużyny Senegalu nie pozwalało nam rozwinąć skrzydeł. Duże niebezpieczeństwo stwarzały kontrataki Senegalczyków, widoczna też była ich przewaga fizyczna.
Dobrą partię rozgrywał Grzegorz Krychowiak, który czyścił środek pola. Pewnym obciążeniem dla jego gry była szybko złapana żółta kartka.
Pierwszą groźną sytuację Polacy stworzyli w 21 min, kiedy Kamil Grosicki niecelnie uderzał głową po kiksie Zielińskiego. Sporo niedokładności w środku pola nie pozwalało Polakom na rozwinięcie skrzydeł.
Fatalna okazała się 38 minuta, kiedy to Gueye, odebrawszy piłkę Piszczkowi, oddał strzał zza pola karnego, który nieszczęśliwie odbił się od nogi Thiago Cionka i piłka wpadła do bramki Szczęsnego.
Do końca pierwszej połowy Polakom nie udało się w żaden sposób zaatakować bramki Senegelu, wszystkie akcje były kasowane jeszcze przed polem karnym. Bardzo słabo grał Milik, który nie stwarzał żadnego zagrożenia i tracił dużo piłek.
Drugą połowę zaczęliśmy w zmienionym składzie: zszedł Błaszczykowski, za niego pojawił się Jan Bednarek. Nawałka ewidentnie zdiagnozował braki fizyczne polskiej obrony i postanowił ją wzmocnić rosłym obrońcą, wychowankiem Lecha Poznań. Pierwsze minuty po przerwie wyglądało nieco lepiej, Polacy byli bardziej agresywni.
W 50 minucie bardzo dobrą sytuację miał Robert Lewandowski, strzelając z rzutu wolnego sprzed pola karnego, niestety Ndiaye efektywnie wybronił.
Nadeszła feralna 60 minuta. Grzegorz Krychowiak w niegroźnej sytuacji podawał - w zasadzie nie wiadomo do kogo - do Bednarka czy do Szczęsnego. Piłkę przejął Niang i strzelił do pustej bramki.
Kolosalny błąd mocno podłamał Polaków. Dopiero wpuszczenie Bereszyńskiego i Kownackiego rozruszało przód. Bramka kontaktowa padła późno, w 86 minucie, strzelił ją po stałym fragmencie gry Grzegorz Krychowiak.
Na wyrównanie zabrakło już czasu, pomimo ponawianych ataków na senegalską bramkę. Jak w 2002 i 2006 r. przegrywamy mecz otwarcia.
Składy:
Polska: 1-Wojciech Szczęsny - 20-Łukasz Piszczek, 4-Thiago Cionek, 2-Michał Pazdan, 13-Maciej Rybus - 16-Jakub Błaszczykowski, 10-Grzegorz Krychowiak, 19-Piotr Zieliński, 11-Kamil Grosicki - 7-Arkadiusz Milik, 9-Robert Lewandowski.
Senegal: 16-Khadim Ndiaye - 22-Moussa Wague, 6-Salif Sane, 3-Kalidou Koulibaly, 12-Youssouf Sabaly - 18-Ismaila Sarr, 13-Alfred Ndiaye, 5-Idrissa Gueye, 19-Mbaye Niang - 10-Sadio Mane, 9-Mame Biram Diouf.
Sędzia: Nawaf Shukralla (Bahrajn).
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/400256-polska-przegrywa-z-senegalem-katastrofa-w-obronie