Po pierwszym dniu i jednym meczu, dzisiaj wchodzimy na mundialową karuzelę i rozpoczynamy jazdę bez trzymanki. Najciekawiej zapowiada się wieczorne spotkanie.
Co trzeba obejrzeć?
Portugalia-Hiszpania. To nie tylko najciekawszy dzisiejszy mecz, ale jeden z hitów całej fazy grupowej. Hiszpanie jeszcze przed kilkoma dniami byli jednym z najpoważniejszych faworytów do złota, ale wobec napiętej sytuacji wokół reprezentacji ich notowania u bukmacherów znacząco spadły. Powodem jest oczywiście zwolnienie selekcjonera Julena Lopeteguiego, który objął posadę szkoleniowca Realu Madryt. Decyzja o wyrzuceniu Lopeteguiego podjęta przez prezesa hiszpańskiej piłki, Luis Rubialesa, nie wszystkim zawodnikom kadry przypadła do gustu. Kapitan drużyny Sergio Ramos wdał się na wczorajszym treningu w awanturę z Rubialesem, a panów musiał rozdzielać Gerard Pique. W takiej gęstej atmosferze Fernando Hierro, który przejął obowiązki selekcjonera, musi uspokoić nastroje panujące w kadrze i sprawić, żeby piłkarze myśleli tylko o tym, o czym myśleć powinni – o meczu z Portugalią. La Furia Roja ma wszystko, żeby pokonać Selecao - w reprezentacji doszło do wymiany pokoleniowej, nudną i wykoślawioną wersję tiki-taki graną na dwóch ostatnich turniejach zastąpiła najwyższej jakości techniczna hiszpańska maestria, a skład jest wręcz fenomenalny. Ale Portugalczycy nie muszą swoich nadziei opierać tylko na dekoncentracji sąsiadów. Przecież w składzie jest Cristiano Ronaldo, którego przedstawiać nie trzeba. W reprezentacji jest on nie tylko najlepszym piłkarzem, ale wręcz mentorem i grającym trenerem, który wyzwala w kolegach to, co najlepsze. Mistrzostwo Europy sprzed dwóch lat, choć nie zostało zdobyte w wielkim stylu, sporo mówi o mentalności zawodników i pragmatycznym podejściu selekcjonera Fernando Santosa do gry. W meczu zobaczymy pewnie momentami defensywny futbol Selecao przeciwstawiony koronkowym akcjom i przeważającemu posiadaniu piłki w wykonaniu Hiszpanii. Kto wygra, będzie mógł przez pewien czas tytułować się niekoronowanym władcą Półwyspu Iberyjskiego.
Co można odpuścić?
Maroko-Iran. Obie reprezentacje muszą realistycznie oceniać swoje szanse na wyjście z Grupy B, do której trafili razem z reprezentacjami iberyjskimi. Oczywiście, sensacje na mundialu są możliwe, a wręcz pożądane, i nikt nie odbiera Irańczykom i Marokańczykom prawa do walki o swoje. Tylko, że mecz pomiędzy tymi drużynami może być po prostu… nudny. Obie reprezentacje swoje kampanie eliminacyjne oparły na żelaznej dyscyplinie taktycznej i defensywnym stylu gry, który pozwalał im tracić mało bramek, ale nie pozwalał strzelać wiele więcej. Tunezja postraszy ofensywnymi pomocnikami pokroju Hakima Ziyecha i Sofyana Amrabata, Iran przeciwstawi temu skuteczność napastnika Sardara Azmouna napędzanego ze skrzydła przez Alirezę Jahanbakhsha - ale mecz może przypominać partię szachów, w której każdy z zespołów za główny cel postawi sobie niedopuszczenie przeciwnika pod własne pole karne.
Kto porwie kibiców?
Napastnicy w meczu Egipt-Urugwaju. Wczorajsza demonstracja siły w wykonaniu Rosji musiała dać obu zespołom do myślenia. Urugwaj uważany jest za faworyta grupy, ale żeby nim pozostać, powinien dzisiaj w zdecydowany i przekonujący sposób pokonać Egipt. Z kolei Faraonowie muszą przeciw La Celeste pokazać swoje najmocniejsze strony i zawalczyć co najmniej o remis. Mecz to pojedynek kilku z najbardziej bramkostrzelnych piłkarzy na świecie i widzowie liczą na uwolnienie ich ofensywnego potencjału. Luiz Suarez i Edinson Cavani to duet tyleż genialny, co nieobliczalny. Jeśli dziś będą w formie, mogą bardzo boleśnie pokazać egipskim obrońcom, kto tu rządzi i dlaczego to właśnie oni są czołowymi postaciami Barcelony i PSG, podczas gdy ci drudzy reprezentują Al Ahly Kair lub biją się o miejsce w West Bromwich Albion. Ale z drugiej strony gola będzie próbowała zdobyć największa gwiazda poprzedniego sezonu Premier League, która w klasyfikacji na najlepszego strzelca europejskich lig ustąpiła tylko Leo Messiemu. Mohamed Salah jest w stanie w pojedynkę wygrać mecz, a wszystkie nadzieje kibiców Faraonów na dobry występ w Rosji opierają się na wierze w jego nieprzeciętne umiejętności. Jeśli obie drużyny będą chciały wziąć całą pulę, wszyscy wymienieni snajperzy mają szansę ściągnąć dzisiaj skalp.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/399696-zapowiedz-dzien-2-iberyjska-chwila-prawdy