Na skrzydłach od dawna reprezentacja opiera się na dwóch niepodważalnych filarach: Błaszczykowskim i Grosickim. Do Rosji w roli rezerwowych jadą doświadczony Peszko, który jest bez formy, i niedoświadczony Kurzawa, który jest w formie.
KAMIL GROSICKI
Wiek: 30 lat
Klub: Hull City
Wartość: 7 mln € (wg transfermarkt)
Bilans w reprezentacji (mecze/gole): 57/12
TorboGrosik debiutował w kadrze prze dekadą, ale nie od razu się w niej zadomowił. Franciszek Smuda zabrał skrzydłowego na EURO 2012, ale tam Kamil pokazał się tylko przez pół godziny ostatniego, przegranego przez Polskę, meczu z Czechami. Istotną rolę w reprezentacji zaczął odgrywać za kadencji Adama Nawałki, który zaufał mu podczas eliminacji do EURO 2016, a na samym turnieju Grosicki stanowił ważny element drużyny. Eliminacje do mundialu były już jego popisem. TurboGrosik często bywa nazywany jeźdźcem bez głowy, bo zdarza się, że robi mnóstwo wiatru na skrzydle, ale niewiele sensownego z tego wynika. Ale gdy ma dobry dzień, potrafi zakręcić każdym obrońcą, celnie dośrodkować i zagrać kombinacyjnie. W Rosji będzie pewniakiem w wyjściowym składzie, zajmując miejsce na lewej flance – co nie oznacza, że nie będzie również hasał w innych sektorach boiska, bo należy do zawodników bardzo ruchliwych.
Wychowanek Pogoni Szczecin jako 19-latek trafił do Legii Warszawa. Tam w rozwoju kariery przeszkodziły mu problemy osobiste, a dokładniej uzależnienie od hazardu. Niewypałem był jego pobyt w szwajcarskim FC Sion, po którym przez pół roku indywidualnie dochodził do formy szukając klubu. Zainteresował się nim Michał Probierz, który sprowadził Grosickiego do Jagielloni. Tam zawodnik przyczynił się do zdobycia krajowego pucharu, a w końcu wyruszył na podbój Turcji. W Sivassporze wiodło mu się nieźle, ale pełnię możliwości pokazał we francuskim Rennes – wchodząc najczęściej z ławki stał się zabójczym dżokerem, który w ostatnich minutach meczów seryjnie strzelał gole i asystował. Na początku 2017 roku spełnił marzenie i za 9 mln euro trafił do Premier League. Zaliczył kilka spektakularnych występów, został nawet wybrany najlepszym piłkarzem angielskiej ligi w kwietniu 2017. Niestety, to nie pomogło Tygrysom w utrzymaniu się, a miniony sezon na zapleczu angielskiej ekstraklasy był typową grą w kratkę – niekiedy zdawało się, że TurboGrosik jest pewnym elementem wyjściowej jedenastki, kiedy indziej grywał ogony. Na mundialu potrzebujemy naszego najbardziej przebojowego zawodnika w najwyższej formie, a on sam dzięki temu może zapracować na powrót do klubu grającego w Premier League.
JAKUB BŁASZCZYKOWSKI
Wiek: 32 lata
Klub: VFL Wolfsburg
Wartość: 1 mln € (wg transfermarkt)
Bilans w reprezentacji (mecze/gole): 98/19
Kuba to najbardziej doświadczony piłkarz reprezentacji, który jest również jednym z najbardziej walecznych i najlepszych technicznie zawodników w kadrze. W reprezentacji debiutował za czasów Pawła Janasa, a prawdziwą karierę zaczął robić po objęciu posady selekcjonera przez Leo Beenhakkera. Od 12 lat jest pewnym punktem w polskiej kadrze – na EURO 2008 nie pojechał z powodu kontuzji, cztery lata później był kapitanem na polsko-ukraińskim turnieju, a przed dwoma laty był jednym z najważniejszych piłkarzy polskiej drużyny, która dotarła do ćwierćfinału francuskiej imprezy. Oczywiście, bolesnym wspomnieniem jest jego niewykorzystany karny w meczu z Portugalią, ale bez niego nie byłoby wygranych z Irlandią Północną, Ukrainą i zwycięskiego remisu ze Szwajcarią, tak więc słusznie uznawany jest za naszego najlepszego zawodnika podczas EURO 2016. Nieoceniona dla kadry jest wzorowa współpraca Błaszczykowskiego z Łukaszem Piszczkiem na prawej stronie boiska, zresztą z Robertem Lewandowskim także rozumieją się bez słów. Problemem Błaszczykowskiego są kontuzje, przez które stracił niemal cały miniony sezon. Musimy liczyć na to, że po Kubie nie będzie widać braku ogrania, bo jego tytaniczna praca na boisku jest potrzebna, żeby powalczyć z grupowymi rywalami. Z pewnością znajdzie się w wyjściowej jedenastce.
Polski pomocnik pierwsze kroki stawiał w częstochowskich klubach, aż został dostrzeżony przez trenerów Wisły Kraków i w 2005 roku trafił do drużyny, która wówczas była krajowym hegemonem. W Ekstraklasie szybko zrobił karierę, która pozwoliła mu na podpisanie kontraktu z Borussią Dortmund, w której grał wtedy Ebi Smolarek. Był pierwszym elementem polskiego trio: później dołączyli Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski. Pod wodzą Jurgena Kloppa Polacy doprowadzili BVB do przełamania dominacji Bayernu Monachium i dwukrotnie zdobywali krajowe mistrzostwo, a raz doszli do finału Ligi Mistrzów, gdzie notabene przegrali właśnie z monachijskim gigantem. Nieszczęścia Kuby zaczęły się wraz z zerwaniem więzadeł krzyżowych w styczniu 2014 roku – od tej pory kontuzje nie opuszczają piłkarza. Błaszczykowski spędził sezon na wypożyczeniu w Fiorentinie, a od dwóch lat reprezentuje barwy VFL Wolfsburg. Niemal całkowity brak występów w sezonie 2017/18 oczywiście nie może cieszyć, ale najważniejsze, że nasz as został postawiony na nogi przez polskich lekarzy (niemieccy nie dali rady) i może grać. Z nim w składzie Polska jest groźniejsza.
RAFAŁ KURZAWA
Wiek: 25 lat
Klub: Górnik Zabrze
Wartość: 0,8 mln € (wg transfermarkt)
Bilans w reprezentacji (mecze/gole): 3/0
Kurzawa to zawodnik, którego Adam Nawałka po prostu nie mógł nie powołać do reprezentacji. Pomocnik znajduje się we wspaniałej formie i jest główną przyczyną, dla której Górnik Zabrze tak dobrze radził sobie w minionym sezonie. Za Rafałem dopiero trzy mecze w kadrze, w tym jeden w pełnym wymiarze, więc trudno oceniać jego przydatność dla schematów wypracowanych przez selekcjonera, ale najpewniej będzie pierwszym zmiennikiem dla skrzydłowych. Najmocniejszą stroną Kurzawy jest jego lewa noga, którą potrafi wyczyniać cuda. W kadrze nie ma zawodnika, który lepiej dośrodkowuje piłkę ze stałych fragmentów, pomocnik imponuje też świetną wizją gry. Jedyne, czego brakuje mu na pozycji skrzydłowego, to szybkość, ale ten mankament nadrabia boiskową inteligencją. Kurzawa najlepiej czuje się z lewej strony murawy, ale Nawałka może próbować ustawić go na każdej pozycji w ofensywnej pomocy. Turniej zacznie na ławce, ale jeśli zaskoczy, nie będzie do niej przyklejony na długo.
Jako 17-latek Kurzawa trafił do zabrzańskiego Górnika, a ogrywał się w Młodej Ekstraklasie i na wypożyczeniu w ROW Rybnik. Był kluczowym piłkarzem w drodze Zabrzan do powrotu do krajowej elity, a miniony sezon to w jego wykonaniu majstersztyk. Najlepszy pomocnik Ekstraklasy zaliczył niewiarygodną liczbę 18 asyst i był liderem młodej drużyny Górnika, która jako beniaminek okazała się rewelacją ligi i zaliczyła nadspodziewanie udaną kampanię. Nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z klubem, więc jest dostępny z wolnego transferu. Mówi się o kierunku włoskim lub tureckim – jeśli Kurzawa nie zdecyduje się na podpisanie umowy przed mundialem, jego dobre występy w Rosji mogą być przepustką do naprawdę silnych zespołów. Pomocnik takiej klasy dostępny zupełnie za darmo to niecodzienna promocja.
SŁAWOMIR PESZKO
Wiek: 33 lata
Klub: Lechia Gdańsk
Wartość: 0,5 mln € (wg transfermarkt)
Bilans w reprezentacji (mecze/gole): 43/2
Najbardziej kontrowersyjny kadrowicz w zespole Nawałki, najbardziej dyskusyjne powołanie, najbardziej zmemowany polski piłkarz. Peszkin to człowiek-instytucja, jeśli chodzi o wzbudzanie skrajnych uczuć. Jego przygoda z reprezentacją to historia co najmniej niepokorna: dwukrotnie był wyrzucany z kadry przez Smudę za alkoholowe ekscesy, przy czym za drugim razem kosztowało go to wyjazd na EURO 2012. Za kadencji Nawałki Peszko rozegrał dobry mecz z Irlandią w eliminacjach do EURO 2016, na które pojechał jako pierwszy zmiennik podstawowych skrzydłowych. Od tamtej pory szukał formy. Złośliwi twierdzą, że jego obecność w Rosji jest podyktowana zażyłością z kapitanem kadry Robertem Lewandowskim, a głównym zadaniem Peszkina jest robienie dobrej atmosfery w szatni. Faktem jest, że argumentów sportowych przemawiających za skrzydłowym Lechii trzeba się mocno doszukiwać. Należy jednak pamiętać, że przy tak długim wspólnym skoszarowaniu 23 dorosłych ludzi, atmosfera to ważna rzecz.
Peszko urodził się w Jaśle, skąd trafił do szkółki Wisły Płock. Z Nafciarzami zdobył Puchar Polski, ale potem wylądował w I lidze. Dobra postawa tamże spowodowała, że po zawodnika zgłosił się Lech Poznań. W stolicy Wielkopolski Peszko przeżywał wspaniałe chwile - wzorowa współpraca z ówczesnym napastnikiem Kolejorza, Lewandowskim, doprowadziła do zdobycia przez Lecha Pucharu i Mistrzostwa Polski. Skrzydłowy ruszył na podbój Europy i zakotwiczył w niemieckiej Kolonii, gdzie przez pewien czas był jednym z wyróżniających się graczy. Jego przydatność dla drużyny stopniowo spadała, a przed sezonem 2015/16 zdecydował się wrócić na polskie boiska. W Lechii Gdańsk szczególnie udany w wykonaniu Peszki był drugi sezon, ale poprzednia kampania to degrengolada zarówno drużyny, jak i samego zawodnika. Skrzydłowy z Podkarpacia ma umiejętności, dzięki którym niegdyś robił furorę w Poznaniu i Kolonii, ale musi postarać się je wybudzić. Wszyscy chcielibyśmy, żeby podczas mundialu przydał się nie tylko w szatni, ale i na boisku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/398969-kadra-nawalki-dokad-poniosa-nas-skrzydla