Piłkarz Napoli oddał dzieciom serce w swoim stylu: w cieniu, po cichu, bez chęci rozgłosu. Z własnych pieniędzy kupił w powiecie ząbkowickim dwa domy, które rodzina wyremontowała i przekształciła w domy dziecka pod stowarzyszeniem „Piotruś Pan” - od imienia zawodnika
– czytamy o Piotrze Zielińskim w serwisie WP Sportowe Fakty.
Wielu sławnych sportowców słynie ze swojej dobroczynności. O ile jednak część z nich pomaga innym w blasku fleszy, to jednak są tacy, którzy dokonują tego wyjątkowo bezinteresownie, nie szukając w ten sposób rozgłosu.
Rodzice polskiego kadrowicza i zawodnika SSC Napoli od 2002 roku opiekują się dziećmi po przejściach. Prowadzili pogotowie rodzinne w Ząbkowicach Śląskich, a niedawno otworzyli dwa domy dziecka.
Trafiają tam dzieci głównie z rodzin niepełnych lub ze związków patologicznych, dotkniętych zazwyczaj problemem nadużywania alkoholu. Schemat jest często podobny: pijaństwo najbliższych, brak środków na utrzymanie maluchów, kolejna awantura, interwencja policji, która zabiera dzieci rodzicom i przekazuje do ośrodka
— opisuje WP Sportowe Fakty.
Nie będzie przesadą jeśli, Piotra Zielińskiego nazwiemy cichym bohaterem. Piłkarz nie tylko z własnej inicjatywy kupił te dwa domy dziecka, ale przy okazji pobytu w kraju odwiedza placówki i spędza czas z podopiecznymi.
Piłkarz Napoli oddał dzieciom serce w swoim stylu: w cieniu, po cichu, bez chęci rozgłosu
— stwierdza dziennikarz, który opisał historię rodziny Zielińskich.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/373736-pilkarz-ze-zlotym-sercem-piotr-zielinski-kupil-w-swoich-rodzinnych-stronach-dwa-domy-dziecka