Rosja straci kolejne dwa medale igrzysk w Soczi - poinformował Międzynarodowy Komitet Olimpijski. W poniedziałek zdyskwalifikowano dożywotnio pięciu sportowców tego kraju za złamanie przepisów antydopingowych podczas imprezy sprzed trzech lat.
W poniedziałek ukarano: bobsleistów Dmitrija Trunienkowa i Aleksieja Niegodajłę, członków czteroosobowej załogi, która wywalczyła złoto (wcześniej zdyskwalifikowano startującego też w tej osadzie Aleksandra Zubkowa), skeletonistę Sergieja Chudinowa oraz biathlonistki Olgę Wiłuchinę i Janę Romanową. Zawodniczki te miały srebro w sztafecie, a Wiłuchina dodatkowo taki sam krążek zdobyła w sprincie.
Łącznie dożywotnio zdyskwalifikowano 19 rosyjskich sportowców biorących udział w zmaganiach olimpijskich w Soczi, a gospodarze tej imprezy stracili 11 medali. Pierwotnie zajęli pierwsze miejsce w tabeli tych igrzysk z dorobkiem 33 krążków (13 złotych, 11 srebrnych i 9 brązowych).
Czarna listopadowa seria zawodników tego kraju zaczęła się od kary dla sześciorga biegaczy narciarskich. W efekcie MKOl nakazał zwrot czterech medali: złotego i srebrnego w biegu na 50 km, które wywalczyli Aleksander Legkow i Maksim Wylegżanin, srebrnego za sprint drużynowy, w którym ten drugi startował w parze z Nikitą Kriukowem, a także srebrnego za sztafetę 4x10 km. Poza wymienionymi dwoma zawodnikami ukarano wówczas Jewgienija Biełowa, Aleksieja Pietuchowa, Jewgienię Szapowałową i Julię Iwanową, którzy w Soczi nie stanęli na podium.
Następnie MKOl zdyskwalifikował i dożywotnio wykluczył z igrzysk czworo skeletonistów: Aleksandra Trietiakowa (mistrz olimpijski z Soczi), Jelenę Nikitinę (brąz w 2014), Marię Orłową i Olgę Potylicynę. W piątek z kolei to samo spotkało wspomnianego wcześniej Zubkowa, który wywalczył w 2014 roku również złoto w dwójce, bobsleistkę Olgę Stułniewą oraz łyżwiarzy szybkich: wicemistrzynię olimpijską na 500 m Olgę Fatkulinę oraz Aleksandra Rumiancewa (11. miejsce na 5000 m).
Kary wymienionych sportowców są efektem prac komisji pod przewodnictwem Szwajcara Denisa Oswalda. To właśnie ten organ bada, jak wielu rosyjskich zawodników zamieszanych było w proceder dopingowy. Został on powołany po publikacji raportu kanadyjskiego prawnika Richarda McLarena - przygotowanego dla Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) - który wykazał prowadzony na szeroką skalę i wspierany przez państwo proceder stosowania niedozwolonych środków przez zawodników tego kraju.
Decyzję o ponownym przebadaniu próbek wszystkich rosyjskich sportowców startujących w tamtych igrzyskach podjęto też po ujawnieniu relacji byłego dyrektora moskiewskiego laboratorium Grigorija Rodczenkowa na temat planu tuszowania pozytywnych wyników testów gospodarzy imprezy.
Decyzja, czy reprezentacja tego kraju będzie mogła wziąć udział w igrzyskach w Pjongczangu (9-25 lutego) ma zapaść 5 grudnia. Z powodu skandalu dopingowego część rosyjskich sportowców nie została już dopuszczona do startu w letniej olimpiadzie w Rio de Janeiro w 2016 roku.
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/369136-cena-za-doping-rosja-straci-kolejne-dwa-medale-olimpijskie-z-soczi