Po emocjonującej piłarskiej niedzieli Legia Warszawa zdobyła Mistrzostwo Polski. Zadecydował o tym mecz, w którym stołeczny klub zremisował 0:0 z Lechią Gdańsk. Do nietypowego zdarzenia doszło jednak na jednej z lóż, gdzie przebywali między innymi Jacek Kurski (prezes TVP), ale także inni kibice Lechii - między innymi Paweł Adamowicz (prezydent Gdańska).
Tuż po meczu Kurski wyciągnął na loży przeznaczonej dla części fanów gdańszczan (znajdującej się w środku trybuny pełnej legionistów) flagę Lechii Gdańsk, której kibicuje od lat. To spotkało się z nieprzychylną reakcją kibiców Legii, którzy posłali w kierunku Kurskiego niewybredne słowa.
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski zapewnia jednak, że sytuacja nie wyglądała tak drastycznie jak przedstawia to część mediów.
Zdecydowanie zaprzeczam, jakoby miało dojść do linczu czy rzucania przedmiotami. Było tylko kilka wrogich okrzyków. (…) To był najbardziej dramatyczny moment sezonu. Okazało się, że mimo świetnej gry Lechia nie wystąpi w europejskich pucharach. Jestem człowiekiem kochającym piłkę i lechistą z krwi i kości. Trenowałem w tym klubie jako trampkarz, potem przez wiele lat działałem w organizacjach kibicowskich. Poczułem zew kibica
— tłumaczy.
Kurski podkreśla, że był w sektorze przeznaczonym dla sympatyków Lechii.
W takim miejscu chyba mogę zamanifestować przywiązanie do swojego klubu. Ale kiedy kibice Legii zaczęli krzyczeć, szybko schowałem flagę Lechii
— zaznacza.
wwr, wirtualnemedia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/342924-jacek-kurski-eksponuje-flage-lechii-na-stadionie-legii-poczulem-zew-kibica
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.