Kolarski peleton w szoku po tragicznej śmierci Michele Scarponiego. Za pośrednictwem portali społecznościowych kondolencje spływają z całego świata. Zwycięzca Giro d’Italia w 2011 roku zginął w sobotę rano podczas treningu, potrącony przez samochód.
Jak poinformowała ekipa Astana, jadący na rowerze Scarponi wpadł pod koła wana. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu niedaleko domu zawodnika w Filottrano koło Ankony.
37-letni Scarponi przygotowywał się do jubileuszowej, setnej edycji Giro d’Italia, która rozpocznie się 5 maja na Sardynii. Po tym, jak z powodu kontuzji zrezygnował ze startu Fabio Aru, włoski weteran miał być liderem w tym wyścigu drużyny z Kazachstanu. Osierocił żonę i dwóch synów bliźniaków.
Ogromna tragedia. Brak słów. Spoczywaj w pokoju przyjacielu
— napisał na Twitterze Aru.
Nie pojmuję tego, nie mam słów mój przyjacielu
— skomentował z kolei Vincenzo Nibali, któremu Scarponi pomógł zwyciężyć w Tour de France w 2014 roku.
Kondolencje rodzinie Scarponiego przesłała Europejska Unia Kolarska, a także m.in. organizatorzy Tour de Pologne. We wpisach poszczególnych ekip i zawodników podkreślano, że włoski kolarz, zawsze uśmiechnięty i życzliwy, cieszył się wielką sympatią w peletonie.
Wczoraj jechaliśmy razem, atakowaliśmy się wzajemnie jak juniorzy w górach, na zjazdach, na finiszu… Na mecie zawsze uścisk dłoni, śmiech i klepanie się po plecach…
— napisał na Instagramie Pierre Rolland, nawiązując do wspólnego startu w pięcioetapowym wyścigu Dookoła Alp (Tour of the Alps), znanym wcześniej pod nazwą Giro del Trentino. W piątek Scarponi ukończył tę imprezę na czwartym miejscu. W poniedziałek triumfował na pierwszym etapie.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kolarski peleton w szoku po tragicznej śmierci Michele Scarponiego. Za pośrednictwem portali społecznościowych kondolencje spływają z całego świata. Zwycięzca Giro d’Italia w 2011 roku zginął w sobotę rano podczas treningu, potrącony przez samochód.
Jak poinformowała ekipa Astana, jadący na rowerze Scarponi wpadł pod koła wana. Do wypadku doszło na skrzyżowaniu niedaleko domu zawodnika w Filottrano koło Ankony.
37-letni Scarponi przygotowywał się do jubileuszowej, setnej edycji Giro d’Italia, która rozpocznie się 5 maja na Sardynii. Po tym, jak z powodu kontuzji zrezygnował ze startu Fabio Aru, włoski weteran miał być liderem w tym wyścigu drużyny z Kazachstanu. Osierocił żonę i dwóch synów bliźniaków.
Ogromna tragedia. Brak słów. Spoczywaj w pokoju przyjacielu
— napisał na Twitterze Aru.
Nie pojmuję tego, nie mam słów mój przyjacielu
— skomentował z kolei Vincenzo Nibali, któremu Scarponi pomógł zwyciężyć w Tour de France w 2014 roku.
Kondolencje rodzinie Scarponiego przesłała Europejska Unia Kolarska, a także m.in. organizatorzy Tour de Pologne. We wpisach poszczególnych ekip i zawodników podkreślano, że włoski kolarz, zawsze uśmiechnięty i życzliwy, cieszył się wielką sympatią w peletonie.
Wczoraj jechaliśmy razem, atakowaliśmy się wzajemnie jak juniorzy w górach, na zjazdach, na finiszu… Na mecie zawsze uścisk dłoni, śmiech i klepanie się po plecach…
— napisał na Instagramie Pierre Rolland, nawiązując do wspólnego startu w pięcioetapowym wyścigu Dookoła Alp (Tour of the Alps), znanym wcześniej pod nazwą Giro del Trentino. W piątek Scarponi ukończył tę imprezę na czwartym miejscu. W poniedziałek triumfował na pierwszym etapie.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/336673-tragiczny-wypadek-znanego-kolarza-michele-scarponi-zginal-w-czasie-treningu-potracony-przez-samochod
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.