Maria Szarapowa, która pod koniec kwietnia wróci do gry po 15-miesięcznym zawieszeniu za doping, przymusową przerwę wykorzystała m.in. na podróże, czytanie, pisanie biografii oraz odpoczynek.
Będę teraz silniejsza
—zapewniła słynna rosyjska tenisistka.
Ta przerwa bardzo mnie wzmocniła. Wcześniej nie potrafiłam sobie wyobrazić, jak zorganizować sobie tyle czasu. Miałam 12 miesięcy, by pomyśleć, poczytać, itp.
—zaznaczyła w wywiadzie udzielonym rosyjskiej telewizji Szarapowa.
Jak dodała, wiele czasu poświęciła na podróże.
Wakacje spędziłam w Chorwacji, co było świetne. Nowy Rok przywitałam na Hawajach i miałam prawdziwą imprezę. Nigdy wcześniej nie byłam w Londynie jako turystka. Gdy brałam udział w Wimbledonie, to nie miałam wcześniej okazji zobaczyć wiele w mieście
—relacjonowała 29-letnia zawodniczka.
Ostatnim meczem, jaki rozegrała przez zawieszeniem, był przegrany ćwierćfinał ubiegłorocznego Australian Open. Podczas tej imprezy przeprowadzono u niej test antydopingowy, który potwierdził stosowanie przez nią zakazanego od początku ubiegłego roku meldonium.
Triumfatorka pięciu turniejów wielkoszlemowych w singlu pierwotnie została zawieszona na dwa lata, ale Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) skrócił dyskwalifikację do 15 miesięcy.
Przymusowy rozbrat z tenisem Szarapowa wykorzystała także m.in. na edukację - uczęszczała na wykłady w prestiżowej szkole biznesu na słynnym Harvardzie.
Napisałam też książkę autobiograficzną, która zostanie wydana jesienią. Najpierw w języku angielskim, a następnie w rosyjskim
—podkreśliła.
Próbowała sił także w innych sportach.
Boksowałam nieco, bo chciałam utrzymać kondycję. To było świetne, bo mogłam sobie wyobrażać, że naprzeciw mnie stoją niektóre osoby, którym chciałabym przywalić
—przyznała.
Pierwszym turniejem po powrocie Szarapowej będzie rozpoczynająca się 26 kwietnia impreza WTA w Stuttgarcie.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/326018-szarapowa-po-przerwie-wraca-na-kort-i-deklarujebede-teraz-silniejsza