Kamil przyjął leki przeciwbólowe i normalnie pójdzie skakać. To nie jest łatwa sytuacja, ale nie powinna się odbić na wyniku” - zapewnił Adam Małysz, po tym jak Stoch zaliczył upadek w serii próbnej przed trzecim konkursem Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku.
Kamila boli ramię i to nie jest łatwa sytuacja. Przyjął medykamenty, „zatejpują” go i normalnie pójdzie skakać. Zresztą on tego chce, już się uśmiecha. Na początku bardzo go bolało, to była taka pierwsza reakcja po upadku. Myślę, że sobie poradzi. Jestem pewien, że to w samych skokach na pewno nie przeszkodzi. Zawodnik jak jest w wysokiej formie idzie z automatu, nawet czasem jeszcze dalej potrafi skoczyć po takiej sytuacji, bo nie myśli o tym jak to zrobić, a koncentruje się na bólu
—powiedział Małysz, dyrektor koordynator kadry narodowej w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej PZN.
Stoch jest liderem TCS. Ma 0,8 pkt przewagi nad Austriakiem Stefanem Kraftem i 6,6 pkt nad trzecim Norwegiem Danielem Andre Tande.
Do upadku doszło w serii próbnej. Małysz uważa, ze powodem jest źle przygotowany zeskok.
Wielu skoczków na to narzeka, że jest nierówny i są dziury. Kamil spadł na róg takiej dziury, przytrzymało go i poleciał do przodu” - opisał.
W Innsbrucku także mocno wieje i warunki są bardzo nierówne.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/322055-tcs-upadek-kamila-stocha-w-serii-probnej-powodem-byl-zle-przygotowany-zeskok