ORLEN Team gotowy na sukces w Dakarze

Rajd Dakar 2017 już za pasem, a wraz z nim występ zawodników ORLEN Team. Udział Polaków w największym i najtrudniejszym rajdzie terenowym świata był doskonałą okazją do organizacji konferencji, na której mieliśmy szanse nie tylko poznać lepiej naszych czołowych rajdowców, lecz także plany jednej z największych polskich spółek w zakresie wsparcia sportów motorowych. Nie obyło się bez niespodzianek, które powinny być świetną wiadomością dla każdego polskiego fana rajdów.

Konferencja, zorganizowana 12 grudnia w warszawskim Centrum Olimpijskim, rozpoczęła się od przypomnienia osiągnięć ORLEN Team w mijającym roku. Najjaśniejszym punktem był, rzecz jasna, Rajd Dakar 2016, podczas którego bardzo dobre wyniki osiągnęli debiutujący w klasie samochodów Kuba Przygoński (15. miejsce) i startujący w klasie motocykli Kuba Piątek (20. miejsce), który po raz pierwszy ukończył ten niezwykle wymagający rajd. Nasi najbardziej doświadczeni dakarowcy, Jacek Czachor i Marek Dąbrowski, uplasowali się na 28. miejscu.

Czy mijający sezon spełnił ambicje sponsora? Nie, nie spełnił – nasze ambicje są o wiele większe, o wiele bardziej dalekosiężne. Chcemy nie tylko gonić czołówkę światową, chcemy w nadchodzącym roku ją dogonić i ścigać się z nią jak równy z równym. Ten sezon był dobry, ale chcemy jeszcze więcej

– przekonywał Rafał Pasieka, Dyrektor Wykonawczy ds. Marketingu PKN ORLEN.

Wracając do Rajdu Dakar – przed zawodnikami ORLEN Team stoi nie lada wyzwanie. Co roku organizatorzy twierdzą, że nadchodząca edycja będzie tą najtrudniejszą i nie inaczej jest tym razem. Trasa rajdu liczy 8 818 km, z czego niemal połowę stanowią odcinki specjalne. Zawody podzielono na 12 etapów – prawie pół tysiąca zawodników rozpocznie zmagania 2 stycznia w paragwajskim Asuncion, natomiast nie wiadomo, ilu z nich przekroczy metę 14 stycznia w argentyńskim Buenos Aires. Chwilę oddechu zaplanowano na 8 stycznia w stolicy Boliwii, La Paz. Będzie to 39. edycja rajdu Dakar, a ORLEN Team wystartuje już po raz 17. Zespół sponsorowany przez PKN ORLEN będzie reprezentować załoga samochodowa w składzie: Kuba Przygoński/ Tom Colsoul (Mini All4 Racing), oraz dwóch motocyklistów: Kuba Piątek i debiutant Adam Tomiczek. Poza ORLEN Team na starcie pojawią się oczywiście inni Polacy – łącznie wystartuje ich dziewięciu.

Na co zawodnicy ORLEN Team liczą w tym roku?

Adam Tomiczek:

Spodziewam się, że będzie bardzo ciężko. Walka z temperaturą i wysokością będzie jedną z trudniejszych rzeczy. Pochodzę co prawda z gór, z Cieszyna, ale jazda na wysokości 5 000 m robi wrażenie. Odległości są ogromne – to niemal 9 000 km, niczego nie da się przewidzieć, a wszystkiego należy się spodziewać. Przygotowuję się ze wszystkich sił i liczę na dobry wynik oraz równą jazdę przez całe 12 etapów.

Kuba Piątek:

Ten rok był dla mnie trudny – w kwietniu doznałem kontuzji, przez pół roku byłem praktycznie poza sportem. Od września się odbudowuję i jeżdżę na pełnych obrotach. Przygotowuję się o wiele ciężej niż w zeszłym roku, spodziewam się bardzo długich etapów. Będziemy wyruszać jeszcze wcześniej i dojeżdżać jeszcze później, więc czasu na odpoczynek będzie znacznie mniej niż do tej pory. Muszę być gotów na najtrudniejszy rajd w historii. W tym roku jadę z misją, żeby dać z siebie wszystko i dojechać do mety cały i zdrowy. Myślę, że wynik może być niezły.

Kuba Przygoński:

Na Dakarze zawsze jest ciężko, zawsze są odcinki, które zaskakują nawet najbardziej doświadczonych zawodników. Czasem walczy się o to, żeby przetrwać. Trudno będzie na pewno w Boliwii, gdzie pięć dni spędzimy na dużych wysokościach. Nie tyczy się to tylko zawodników, lecz całych ekip – nie wszyscy w takich warunkach dobrze się czują. Mechanicy także będą poddani ciężkiej próbie, więc trzeba trzymać za nich kciuki. Jesteśmy machiną połączoną – sukces zawodników wiąże się z sukcesem mechaników, którzy nasze pojazdy składają. Mamy sprzęt z najwyższej półki, możemy rywalizować z najlepszymi. Moim celem jest jechać szybciej niż do tej pory, muszę pobić 15. miejsce z zeszłego roku. Pierwsza dziesiątka jest w zasięgu ręki.

Oprócz Dakaru i rajdów terenowych w strategii PKN ORLEN znalazły się inne elementy. Akademia ORLEN Team będzie jedną z podstaw mających na celu rozwój motosportu w Polsce. Jacek Czachor i Marek Dąbrowski jako zawodnicy z ogromnym doświadczeniem, cieszący się wielkim szacunkiem wśród młodych zawodników, będą twarzami i mentorami wspomnianego projektu. Wyszukiwanie najbardziej uzdolnionych, czuwanie nad ich rozwojem i kierowanie ich na właściwą ścieżkę sportowej kariery – to najważniejsze cele stawiane przed charyzmatycznymi sportowcami. Czachor i Dąbrowski zaś stawiają przede wszystkim na rozwój polskiego motocrossu, gdyż to właśnie z tej dyscypliny pochodzą późniejsi medaliści najważniejszych rajdów cross-country.

W parze z utworzeniem Akademii ORLEN Team PKN ORLEN zaangażuje się w organizację największych polskich rajdów. Z jednej strony będzie to Baja Poland, rajd organizowany na przełomie sierpnia i września 2017 r. w Szczecinie, należący do serii Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych. Z drugiej – PKN ORLEN wesprze 74. Rajd Polski z bazą w Mikołajkach. Ósmą rundę Rajdowych Mistrzostw Świata FIA będzie można obserwować pod koniec czerwca i na początku lipca na malowniczych mazurskich trasach. Zaangażowanie w rajdy płaskie to kolejne novum, za którym idzie prawdziwa gratka dla polskich kibiców. Jest nią zakontraktowanie przez ORLEN Team najzdolniejszego zawodnika młodego pokolenia w rajdach płaskich, Huberta Ptaszka. Rajdowiec przebojem wdarł się do światowej czołówki w kategorii WRC-2, zajmując siódme miejsce w Rajdowych Mistrzostwach Świata, w trzech zawodach zdobywając miejsca na podium. Młodego wilka będzie wspierać doświadczony pilot Maciej Szczepaniak, który w ostatnich latach jeździł z naszym najbardziej znanym kierowcą – Robertem Kubicą. Wraz z prezentacją Ptaszka pokazano nowiutkiego Forda Fiestę R5 – samochód, który ma mu pomóc w poprawieniu wyniku z 2016 r.

Wszystkim zawodnikom ORLEN Team wypada życzyć powodzenia, zwłaszcza w rozpoczynającym się już 2 stycznia Rajdzie Dakar – relację z tej imprezy będzie można oglądać na antenie TVP.

Michał Muzyczuk