Dwie zwrotki hymnu Polski przed każdym meczem reprezentacji. Boniek: nie możemy dawać przewagi rywalom już na starcie

Mam dobry nastrój przed meczem. (…) Jest ponad 45 tysięcy sprzedanych biletów, wierzę, że będzie dobrze

— mówił na antenie tvn24 przed meczem z Armenią prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Po remisie z Kazachstanem i zwycięstwie z Danią polska reprezentacja jest zdeterminowana, by wygrać z Armenią. Podopieczni Nawałki są zdecydowanymi faworytami spotkania. Drużyny dzieli prawie sto miejsc w rankingu FIFA (Polska jest na 17. pozycji, Armenia dopiero na 112.). Ponadto rywale biało-czerwonych w ostatnim spotkaniu z Rumunią przegrali u siebie aż 0:5.

Boniek podkreśla jednak, że do spotkania należy podejść poważnie.

Chciałbym, żeby było lekko, łatwo i przyjemnie. Ale kto widział ostatni mecz Armenii, ten wie, że łatwo nie będzie. Tak im się po prostu ułożyło. Takie mecze kończą się piątką

— ocenił.

Warto dodać, że już drugi raz na stadionie przed meczem zabrzmią dwie zwrotki „Mazurka Dąbrowskiego”. Boniek wyjaśnia dlaczego:

Wszystkie hymny trwają ponad półtorej minuty, natomiast hymn Polski - jedna zwrotka i powtórzony refren trwa ok. 42 sekund. Doszliśmy do wniosku, że nie możemy dawać przewagi przeciwnikom już na samym starcie. Od dzisiaj na wszystkich meczach reprezentacji będziemy grali pierwszą i drugą zwrotkę

— zapowiada.

lap/tvn24