Tomasz Majewski o rekordzie Anity Włodarczyk: ona ma jeszcze zapas. Może odlecieć w kosmos

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Memoriał Kamili Skolimowskiej w Warszawie był wyjątkowy z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, Anita Włodarczyk pobiła rekord świata w rzucie młotem. Po drugie, swoją karierę zakończył Tomasz Majewski. Dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą uważa, że młociarka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Złota medalistka z Rio rzutem na odległość 82,98 m ustanowiła nowy rekord świata. Wcześniejszy (82,29 m) także należał do niej. Taki rzut oddała właśnie podczas igrzysk w Brazylii.

Zdaniem Tomasza Majewskiego Włodarczyk stać jednak na więcej i spodziewa się, że młociarka jeszcze przekroczy 83 metry.

Wiem, że ona ma jeszcze zapas i  mam nadzieję, że jeszcze nieraz będziemy cieszyć się z jej rekordu świata. Ona może odlecieć w kosmos. Ma naprawdę niesamowite możliwości i to nie jest wszystko, na co ją stać

— powiedział.

Włodarczyk nie ukrywała jednak radości po swoim rzucie. Stwierdziła, że pomógł jej doping kibiców. Dodała także, że mobilizowała ją chęć upamiętnienia Kamili Skolimowskiej.

To prezent dla niej i dla Tomka Majewskiego

— mówiła po memoriale.

CZYTAJ WIĘCEJ: Anita Włodarczyk jest niesamowita! Znów pobiła rekord świata! Oczywiście własny

lap/Przegląd Sportowy/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych