"Takiego przywitania w życiu nie miałam". Anita Włodarczyk wróciła do Polski. ZOBACZ ZDJĘCIA

fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Takiego przywitania w życiu nie miałam

— przyznała złota medalistka igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro Anita Włodarczyk, która została powitana przez tłumy kibiców na warszawskim lotnisku Chopina.

Polka w Rio de Janeiro w fenomenalnym stylu wywalczyła medal. Jej najlepszy rzut na odległość 82,29 m był jednocześnie nowym rekordem świata.

Nic więc dziwnego, że tłumy kibiców przyjechały na warszawskie lotnisko, by powitać złotą młociarkę. Nie zabrakło oklasków, kwiatów, wiwatów oraz tradycyjnego „Sto lat”.

Tego się nie spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że będą kibice, media, ale takiej ilości, takiego przywitania w życiu nie miałam. Mam nadzieję, że nie ostatnie. Jest teraz moment wzruszenia, dziękuję za wszystko, za to, że byliście ze mną. W tym najważniejszym dla mnie w życiu dniu. Teraz czas zacząć świętowanie tego sukcesu

– mówiła Włodarczyk.

Przyznała, że gdy wychodziła na stadion olimpijski myślała o tym, by nie zawieść kibiców.

Przyjechali dla mnie, trzeba było się odwdzięczyć. Takiej publiczności jeszcze nigdy na zawodach nie miałam. Coś wspaniałego, dopingował mnie cały stadion

– powiedziała.

Podkreśliła, że na złoty medal pracowała 15 lat.

Od Londynu marzyłam o złotym medalu, że będę walczyła o to pierwsze miejsce. Cieszę się, że dotrzymałam słowa. Udało się jeszcze pobić rekord świata, o czym myślałam po cichu

— dodała.

lap/tvp info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych