W Rio de Janeiro po raz drugi zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego. Na najwyższym stopniu podium stanęła Anita Włodarczyk. Kiedy odbierała złoty medal z rąk Ireny Szewińskiej nie zabrakło łez. „To niesamowite uczucie” - mówiła po dekoracji mistrzyni.
Anita Włodarczyk przyznała, że wzruszyła się, kiedy medal wręczała jej Irena Szewińska. Dodała, że od dziecka o tym marzyła.
Kiedy przed dekoracją siedzieliśmy na trybunach z rodzicami mówiłam, że fajnie byłoby, gdyby to pani Irena wręczała mi medal. Spełniło się moje marzenie
— mówiła.
Polka rekord olimpijski i rekord świata rzuciła w rękawicy Kamili Skolimowskiej - złotej medalistki z Sydney.
Włodarczyk myślała o swojej przyjaciółce także w trakcie dekoracji.
Kiedy wchodziłam na podium, pomyślałam o Kamili. Spojrzałam w niebo. Zresztą tak samo robię przed wejściem do koła, bo wiem, że Kamila gdzieś tam czuwa nade mną
— powiedziała.
lap/Onet.pl
Pełny obraz dziejów światowego sportu! „Historia sportu” - Wojciech Lipoński. Książka do kupienia TUTAJ!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/304851-wzruszajace-slowa-anity-wlodarczyk-kiedy-wchodzilam-na-podium-pomyslalam-o-kamili-spojrzalam-w-niebo