Ustanowił rekord świata w biegu na 400 m. "Jezu, jestem cały Twój" - oto przesłanie sportowca

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Wayde van Niekerk z RPA wynikiem 43,03 w finale olimpijskim w Rio de Janeiro ustanowił rekord świata w biegu na 400 m. O 0,15 s poprawił osiągnięcie Amerykanina Michaela Johnsona z mistrzostw globu w Sewilli z 1999 roku.

24-letni van Niekerk, mistrz świata z ubiegłego roku, zdobył złoty medal i wyprzedził najszybszego cztery lata temu w Londynie Kiraniego Jamesa z Grenady - 43,76 oraz mistrza igrzysk w Pekinie Amerykanina LaShawna Merritta - 43,85, który przyjechał do Brazylii z najlepszym rezultatem sezonu.

Jego wyczyn z trybun Stadionu Olimpijskiego obserwował Johnson, który przebieg zawodów lekkoatletycznych komentuje dla stacji BBC.

O Boże! Rekord świata z ósmego toru! Nie widziałem jeszcze nikogo, kto w ten sposób pobiegłby między 200. a 400. metrem. Drugą połowę dystansu miał lepszą niż pierwszą. Masakra

—ocenił na gorąco Amerykanin.

Reprezentant RPA bardzo szybko rozpoczął bieg, ale wytrzymał narzucone przez siebie tempo. Ostatnie 100 m był wyraźnie przed rywalami i walczył bardziej z czasem niż z nimi.

Próbkę talentu dał jednak dopiero przed rokiem na MŚ w Pekinie. Równie głośno jak o jego zwycięstwie było o napisie, który miał na butach: „Jezu, jestem cały Twój, użyj mnie”.

To ciągle niezapisana karta. Jest jeszcze młody. Usain Bolt wkrótce zakończy karierę i to on może być nową gwiazdą lekkoatletyki

—przewiduje Johnson, który ma w dorobku cztery tytuły mistrza olimpijskiego i osiem złotych medali MŚ. To on przez wiele lat dominował na dystansie 400.

Jego rekord sprzed 17 lat, jak i dwa wcześniejsze jego rodaków: Lee Evansa z 1968 z Meksyku - 43,86 i Herry’ego Butcha Reynoldsa z 1988 roku z Zurychu - 43,29 przetrwały także długo, bo - odpowiednio - 20 i 11 lat.

Myślę, że teraz może być inaczej i stać go, by złamać granicę 43 s

—powiedział Johnson o studencie marketingu z Bloomfontein.

Merritt również nie mógł się nachwalić triumfatora i rekordzisty.

Byliśmy świadkami historycznego wydarzenia. Wygrał najlepszy z nas i najszybszy na świecie. Pobiegł fantastycznie

—ocenił postawę van Niekerka brązowy medalista.

Zwycięzca długo nie mógł uwierzyć, że poprawił rekord świata.

Mam medal, o którym od zawsze marzyłem. Wiedziałem, że stać mnie też na rekord, ale nie spodziewałem się, iż pobiję go już tutaj

—powiedział dziennikarzom na mecie.

fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

To drugie historyczne osiągnięcie na bieżni w Rio. Wcześniej Etiopka Almaz Ayana ustanowiła rekord świata w biegu na 10 000 m - 29.17,45.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych