"10, a może 14? Lekkoatleci rozbudzili nasze apetyty" - minister sportu szacuje medalowe szanse polskich olimpijczyków

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. TVP Info/wPolityce.pl
fot. TVP Info/wPolityce.pl

Lekkoatleci rozbudzili nasze apetyty medalowe podczas mistrzostw w Amsterdamie. (…) Teraz ważne, żeby dobrze zacząć i na początku zdobyć medal

-– powiedział w TVP Info minister sportu Witold Bańka, pytany o szanse na medale polskiej reprezentacji podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

Szanse medalowe są spore

-– ocenił Witold Bańka. Powiedział, że po cichu liczy na dobre wejście w igrzyska.

Ważne jest, żeby dobrze zacząć i na początku zdobyć medal. To napędzi pozytywną atmosferę w wiosce olimpijskiej

-– powiedział minister.

Lekkoatleci rozbudzili nasze apetyty mistrzostwami Europy w Amsterdamie i swoją piękną tam postawą. Osiągnęli fantastyczne rezultaty, ale nie tylko królową sportu stoimy. Mamy przecież m.in. dobrych wioślarzy, kajakarzy, kolarzy, szczypiornistów i siatkarzy

-– mówił Witold Bańka.

Minister pytany, na ile medali olimpijskich liczy, odpowiedział, że marzy mu się, aby było ich więcej niż 10.

Chodzi mi po głowie liczba 14, ta magiczna czternastka

-– powiedział. Z ostatnich trzech olimpiad letnich Polacy przywieźli po 10 medali, a w 2000 r. w Sydney zdobyli ich czternaście.

W programie poruszony został także temat dyscyplin mniej popularnych, które właśnie podczas olimpiady mają szansę zostać zauważone. Minister sportu wspomniał m.in. o polskich zapaśnikach, którzy osiągnęli sukces w 1996 roku.

Często podkreślam, że nie ma sportów niszowych, tylko są niewłaściwie opakowane marketingowo. Skoki narciarskie też nie były kiedyś modne, ale sukcesy Małysza czy Stocha sprawiły, że stały się popularne

— mówił.

Minister wyjaśnił także, że letnie mistrzostwa świata, mistrzostwa europy oraz igrzyska olimpijskie to inwestycja rzędu 141 mln złotych.

Tyle związki sportowe otrzymały z budżetu państwa na przygotowania na ten rok. Mam czyste sumienie, bo zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy. Uniknęliśmy turbulencji. W przestrzeni medialnej nie pojawiały się żadne sygnały, że jest coś nie tak w kwestii przygotowań. Teraz wszystko w rękach, nogach i głowach naszych reprezentantów

-– powiedział.

Minister powiedział, że resort za wszystkie olimpijskie medale wypłaci premie.

Zwiększyliśmy o sto procent nagrody finansowe za medale. Złoty to 64 400 zł, srebrny – 46 tys. złotych, a brązowy – 36 800

— mówił. Dodał, że dochodzą do tego nagrody od samorządów i PKOL-u.

W programie poruszony został także temat dopingu i wykluczenia rosyjskiej reprezentacji lekkoatletów z igrzysk w Rio.

To było takie trochę odsunięcie odpowiedzialności ze strony MKOL-u, pewnego rodzaju bezpieczna decyzja. Proceder dopingowy osiągnął w Rosji zatrważającą skalę

-– mówił Bańka.

Jego zdaniem doping jest zabójcą czystej, sportowej idei olimpijskiej.

Dopingowicze to oszuści, trzeba ich z rywalizacji sportowej eliminować

-– dodał.

ansa/ TVP Info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych