To był zacięty mecz. Ale to Francuzi okazali się skuteczniejsi. Dwa razy umieścili piłkę w siatce ( za pierwszym razem po dość kontrowersyjnym karnym). Niemcom ta sztuka tym razem się nie udała.
Po 16-letniej przerwie Francja zagra w finale mistrzostw Europy. W czwartek pokonała w półfinale Niemcy 2:0 i w niedzielnym meczu o tytuł zmierzy się z Portugalią.
„Trójkolorowi” zaczęli spotkanie z dużym animuszem. Pierwszą groźną okazję stworzyli już w siódmej minucie, ale strzał Antoine’a Griezmanna z najwyższym trudem obronił Manuel Neuer. Później jednak inicjatywa należała do Niemców.
Podopieczni trenera Joachima Loewa dłużej utrzymywali się przy piłce i cierpliwie konstruowali akcje. Jeszcze w pierwszym kwadransie dogodne okazje zmarnowali Thomas Mueller (piłkarz Bayernu Monachium zakończył turniej bez gola) i Emre Can. Pod bramką Hugo Llorisa niebezpiecznie zakotłowało się też w 32. minucie.
Niemcy uważnie grali w obronie, ale w 42. minucie błąd popełnił Jerome Boateng. Na bramkę Neuera popędził Olivier Giroud, jednak dogonił go Benedikt Hoewedes i w ostatniej chwili zablokował.
Kluczowa sytuacja miała miejsce już w doliczonym przez sędziego czasie gry. Przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego zagrania piłki ręką we własnym polu karnym przez Bastiana Schweinsteigera dopatrzył się włoski arbiter Nicola Rizzoli i podyktował „jedenastkę”. Jej pewnym egzekutorem okazał się Griezmann.
Od początku drugiej połowy znów inicjatywa należała do Niemców, ale tym razem mieli spory problem ze stworzeniem zagrożenia. W dodatku w 74. minucie przyjmując piłkę pod własną bramką koszmarny błąd popełnił Joshua Kimmich. Po chwili dośrodkowaną przez Paula Pogbę piłkę Neuer strącił pod nogi Griezmanna i ten po raz drugi trafił do siatki.
Napastnik Atletico Madryt z sześcioma trafieniami zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców. Na drugim miejscu znajdują się piłkarze, którzy na koncie mają tylko trzy gole. W tym gronie są m.in. jego koledzy z reprezentacji - Giroud i Dimitri Payet, a także finałowi rywale - Cristiano Ronaldo i Nani.
Mimo straty drugiej bramki Niemcy do samego końca walczyli o zmianę rezultatu. Szybko zrehabilitować mógł się Kimmich, ale trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Później groźnie strzelali jeszcze m.in. Julian Draxler i Benedikt Hoewedes, ale albo chybiali, albo na posterunku był Lloris.
Francuzi mogą się pochwalić niesamowitą serią. To był ich osiemnasty mecz bez porażki na wielkim turnieju, który rozgrywany jest w ich kraju. W 1984 roku zostali mistrzami Europy, a w 1998 mistrzami świata. Z tych 18 meczów aż 16 wygrali.
Półfinał: Niemcy - Francja 0:2 (0:1).
Bramki: 0:1 Antoine Griezmann (45+2-karny), 0:2 Antoine Griezmann (72).
Żółta kartka - Niemcy: Emre Can, Bastian Schweinsteiger, Mesut Oezil, Julian Draxler. Francja: Patrice Evra, N’Golo Kante.
Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy). Widzów 64˙000.
Niemcy: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Jerome Boateng (61. Shkodran Mustafi), Benedikt Hoewedes, Jonas Hector - Mesut Oezil, Emre Can (67. Mario Goetze), Bastian Schweinsteiger (79. Leroy Sane), Julian Draxler, Toni Kroos - Thomas Mueller.
Francja: Hugo Lloris - Bacary Sagna, Samuel Umtiti, Laurent Koscielny, Patrice Evra - Moussa Sissoko, Paul Pogba, Blaise Matuidi, Dimitri Payet (71. N’Golo Kante) - Antoine Griezmann (90+2. Yohan Cabaye), Olivier Giroud (78. Andre-Pierre Gignac).
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/299841-final-euro-nie-dla-mistrzow-swiata-niemcy-ulegli-francuzom-02-z-portugalia-zmierza-sie-gospodarze-turnieju
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.