Afera dopingowa. Rosyjski minister sportu: nasi lekkoatleci mają moralne prawo do udziału w igrzyskach w Rio

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. FreeImages
fot. FreeImages

Rosyjska lekkoatletyka, zawieszona z powodu afery dopingowej o wielkiej skali, ma „moralne prawo” być reprezentowana na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro - oświadczył minister sportu tego kraju Witalij Mutko w wywiadzie dla tygodnika „Der Spiegel”.

Zrobiliśmy wszystko, aby zawieszenie zostało zniesione. Zastąpiliśmy działaczy i trenerów, wobec których były podejrzenia. Nasi lekkoatleci mają moralne prawo jechać do Rio

— podkreślił.

Gdyby jednak lekkoatleci nie mogli wystąpić w sierpniu w Brazylii, inni sportowcy „Sbornej” nie zbojkotują igrzysk - dodał Mutko.

W ubiegłym tygodniu Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) odebrała ze skutkiem natychmiastowym akredytację laboratorium w Moskwie, ponieważ w dalszym ciągu nie spełniało norm jakości przy analizach próbek.

Wcześniej zawieszono akredytację moskiewskiej placówce 10 listopada ubiegłego roku. Ujawniono wtedy, że dyrektor laboratorium Grigorij Rodczenkow miał zlecić zniszczenie 1417 próbek w grudniu 2014 roku w związku z przypadkami dopingu w rosyjskiej lekkoatletyce. Jednocześnie opublikowany w tamtym czasie raport WADA stwierdził istnienie w Rosji „zorganizowanego systemu dopingu”.

Skandal, w którym wątkom dopingowym towarzyszyły korupcyjne, spowodował także zawieszenie Rosyjskiej Federacji Lekkoatletycznej. Zawodnicy „Sbornej” nie mogą startować w imprezach pod egidą IAAF i wciąż nie wiadomo czy wystąpią w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Decyzja w tej sprawie ma zapaść pod koniec czerwca.

lap/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych