Messiemu znudziło się strzelanie karnych?

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Lionel Messi nie tylko zaskoczył rywali i kibiców, ale także piłkarzy z Barcelony, kiedy zamiast strzelać rzut karny, postanowił piłkę odegrać do Luisa Suareza. „Duma Katalonii” wygrała niedzielny mecz z Celtą Vigo 6:1 w 24. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy.

Nigdy nie widziałem, by coś takiego ćwiczyli na treningu, ale jestem przekonany, że coś takiego musiało być zaplanowane

– powiedział ich kolega z drużyny Andres Iniesta.

Sędzia jedenastkę podyktował w 82. minucie. Do piłki podszedł Messi, ale zamiast strzelać na bramkę, dograł piłkę lekko do boku. Podbiegł do niej Urugwajczyk Luis Suaraz i po raz trzeci tego dnia wpisał się na listę strzelców.

ZOBACZ TUTAJ

Nie miałem zielonego pojęcia, że Lionel w ten sposób zagra. To było dla mnie zaskoczenie, ale on ma to do siebie, że zawsze coś wymyśli

– przyznał inny piłkarz Barcelony Jordi Alaba.

Dziennikarze radia Marca z Madrytu nie kryli swojego oburzenia i ocenili, że to był brak szacunku względem rywali.

Jedynym, który oprócz Messiego i Suaraza, wiedział, że w ten sposób zostanie rozegrana jedenastka, był Brazylijczyk Neymar.

Próbowaliśmy takiego rozwiązania na treningu, ale właściwie to ja miałem uderzać piłkę, a nie Luis. Najważniejsze jednak, że się udało

– skomentował.

Jedenastka” wykonywana przez Leo Messiego powinna zostać powtórzona, gdyż dwóch piłkarzy wbiegło zbyt wcześnie w pole karne

— stwierdził były sędzia międzynarodowy Michał Listkiewicz.

Zgodnie z przepisami Messiemu powinna zostać zapisana asysta, tak jak przy rozegraniu rzutu wolnego. Zagrał piłkę do przodu i tu nie ma wątpliwości. Ale nastąpiło też naruszenie przepisów, gdyż i Suarez, i jeden z obrońców rywali zbyt wcześnie wbiegli w pole karne. W tej sytuacji „jedenastka” powinna zostać powtórzona. Sędzia jednak tego nie zauważył

— powiedział Listkiewicz, który jako arbiter liniowy sędziował finał mistrzostw świata w 1990 roku.

Piłkarze Barcelony nie przegrali 30. kolejnego meczu, wliczając wszystkie rozgrywki. W tabeli hiszpańskiej ekstraklasy mają trzy punkty przewagi nad Atletico Madryt, ale „Duma Katalonii” ma do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie.

bzm/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych