"Polacy grają dobrze, kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa" - podkreśla trener Australijczyków

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Znam Polaków bardzo dobrze. Zespół, zawodników, trenerów, a nawet kraj. Ale to za mało, by wygrać mecz

—powiedział trener reprezentacji Australii Roberto Santilli przed piątkowym spotkaniem z biało-czerwonymi w Pucharze Świata siatkarzy.

Włoch w poprzednim sezonie pracował w MKS Banimeksie Będzin, a kilka lat wcześniej prowadził Jastrzębski Węgiel. To z tego ostatniego klubu „wypożyczył” sobie na PŚ statystyka Bogdana Szczebaka, a asystentem w kadrze jest były gracz jastrzębian Australijczyk Ben Hardy.

Oczywiście Bogdan nam pomoże. To jest jego praca. Jego wiedza na temat polskich graczy jest większa niż kogokolwiek. Poprosiłem go o przyjazd, bo Australia to duży kraj, gdzie siatkówka jest sportem nieznanym. Nie ma tu statystyków, nie ma ligi

—zauważył Santilli.

Jego zdaniem biało-czerwoni są najbliżej kwalifikacji do igrzysk w Rio de Janeiro, obok zespołów USA, Rosji i Włoch.

Polacy grają dobrze, kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, ale najważniejsze, że już wygrali jeden z kluczowych meczów, z Rosją. Są na dobrej drodze, by wywalczyć olimpijską kwalifikację

—podkreślił Santilli.

Australijczycy przywieźli na turniej grupę młodych zawodników, która przede wszystkim ma nabierać doświadczenia. Na razie w dorobku mają jedno zwycięstwo i sześć porażek.

Poza rozgrywającym, przyjmującym i jednym środkowym wszyscy mają mniej niż 23 lata. Jesteśmy tu po to, by chłopcy zdobyli doświadczenie na wysokim poziomie, w turnieju o dużą stawkę. Kwalifikację olimpijską postaramy się zdobyć w maju na turnieju interkontynentalnym

—przyznał szkoleniowiec.

Stawkę 12 zespołów rywalizujących w PŚ podzielił na dwie grupy - cztery drużyny walczą o bilety do Rio, pozostałe - o zdobycie międzynarodowego doświadczenia.

Poza czołową czwórką pozytywnie zaskoczyły mnie reprezentacje gospodarzy i Argentyny. Grają interesująca siatkówkę

—ocenił Santilli.

Mecz Polska - Australia w piątek, 18 września, o godz. 12.10 czasu warszawskiego.

ann/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych