Szanse dyskobola Piotra Małachowskiego na medal podczas mistrzostw świata w Pekinie są oceniane bardzo wysoko. Ale rzuty dyskiem to nie jedyna pasja sportowca. Lekkoatleta jest bowiem żołnierzem Wojska Polskiego i z wielką atencją podchodzi do służby.
W rozmowie z dziennikpolski24.pl Małachowski zapewnia, że jeśli wytrzyma presję i nic go nie będzie bolało, to w Pekinie zajmie bardzo wysokie miejsce. Dopytywany, czy nagrodą za tytuł mistrza świata będzie awans w wojsku, odpowiada:
Nic o tym nie słyszałem, ale naturalnie ucieszę się, jeśli ze starszego kaprala stanę się plutonowym.
Piotra Małachowskiego w mundurze można spotkać m.in. podczas obchodów Święta Wojska Polskiego. Choć przez kibiców kojarzony jest głownie ze strojem lekkoatlety, nie sposób go nie zauważyć i nie rozpoznać, bo ogromną sylwetką wyróżnia się na tle innych żołnierzy. Małachowski nie kryje swojego przywiązania do służby w wojsku.
Jestem wdzięczny wojsku, że pomogło mi, zwłaszcza w ciężkich chwilach. Zdaję sobie sprawę, że w razie konfliktu lub wojny nie będę wielkim dowódcą, ale moim zadaniem jest godnie reprezentować Polskę i Wojsko Polskie
— podkreśla dyskobol.
Piękna postawa sportowca i żołnierza. Brawo!
bzm/dziennikpolski24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/262817-lekkoatleta-i-zolnierz-piotr-malachowski-moim-zadaniem-jest-godnie-reprezentowac-polske-i-wojsko-polskie