Antiga: "Jestem bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa, zasłużyliśmy na ten sukces"

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Zasłużyliśmy na zwycięstwo nad Włochami

—ocenił trener polskich siatkarzy Stephane Antiga po wygranej w Rio de Janeiro 3:1, która zapewniła awans do półfinału Ligi Światowej.

Francuz dodał jednak, że biało-czerwoni nie ustrzegli się błędów.

Jestem bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa, zasłużyliśmy na ten sukces. To był bardzo trudny mecz, w ogóle w Brazylii rywalizuje sześć świetnych drużyn. W drugiej części drugiego seta oraz w trzeciej partii zagraliśmy słabiej, straciliśmy koncentrację, a Włosi zaczęli grać lepiej, zwłaszcza blokiem. Ale ostatecznie to my triumfowaliśmy, jestem dumny z mojego zespołu

—powiedział Antiga.

Muszę przyznać, że nie pokazaliśmy jeszcze najwyższej formy, ale najważniejszy jest awans. Zawsze jest tak, że na inaugurację gra się trochę nerwowo, ale myślę, że w kolejnym spotkaniu będzie lepiej, podobnie jak już w półfinale

—ocenił z kolei kapitan Michał Kubiak.

Już pierwsze spotkanie biało-czerwonych w Final Six przesądziło, że mają pewne miejsce w półfinale. Wcześniej Włosi wygrali z Serbią 3:2. W piątek Polacy na zakończenie zmagań w grupie J zmierzą się z siatkarzami z Bałkanów.

Z mojego punktu widzenia, zagraliśmy lepiej niż z Serbami, ale to nie wystarczyło do pokonania Polaków. Jest mi wstyd, że przegraliśmy drugiego seta (25:27), będąc tak blisko wygranej. Musimy poczekać teraz na wynik ostatniego meczu, ale i tak uważam, że poprawiliśmy swoją grę

—stwierdził szkoleniowiec Włochów Mauro Berruto.

Tuż przed rozpoczęciem Final Six we włoskiej ekipie doszło do skandalu. Berruto usunął z reprezentacji czterech podstawowych zawodników: kapitana Dragana Travicę, Ivana Zaytseva, Giulio Sabbiego i Luigi Randazzo za to, że nie wrócili na czas do hotelu. Media skreśliły praktycznie Italię i uznały, że w takiej sytuacji nie ma ona żadnych szans w turnieju w Rio de Janeiro. Tymczasem nie wszystko stracone, a tak naprawdę los tej ekipy zależy od polskich siatkarzy.

W drugiej grupie wszystkie trzy drużyny - Brazylia, obrońcy tytułu USA i Francja - mają szansę na awans.

Polacy po raz ostatni medal Ligi Światowej zdobyli w 2012 roku, kiedy w Sofii jedyny raz triumfowali. Za końcowe zwycięstwo FIVB wypłaci premię w wysokości miliona dolarów.

ann/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych