Rywale biało-czerwonych osłabieni. Trener wyrzucił czterech siatkarzy przed turniejem finałowym Ligi Światowej!

W środę w Rio de Janeiro rozpoczyna się turniej finałowy siatkarskiej Ligi Mistrzów. Wszyscy uczestnicy Final Six są już na miejscu i przygotowują się do walki o zwycięstwo w prestiżowym turnieju. Reprezentanci Polski po przylocie do Brazylii narzekali na bałagan spowodowany przez organizatorów, bo zamiast odsypiać 16-godzinną podróż musieli koczować w hotelowym lobby. Ale problemy biało-czerwonych są niczym w porównaniu z kłopotami Włochów…

Czterej reprezentanci Italii: Ivan Zaytsev, Luigi Randazzo, Dragan Travica i Giulio Sabbi, postanowiło naocznie przekonać się o urokach nocnego życia w Rio. Siatkarze wyruszyli na wycieczkę i prawdopodobnie pochłonięci zabawą zapomnieli o głównym celu ich wizyty, czyli o obowiązkach sportowych. No i w tym zapomnieniu byli widziani o 2 w nocy poza hotelem. Kiedy informacja dotarła do trenera włoskiej kadry, Mauro Berutto natychmiast podjął decyzję i wyrzuceniu całej czwórki z drużyny i odesłaniu ich do domu. W ich miejsce w trybie awaryjnym powołano trzech innych graczy, którzy dołączą do zespołu we wtorek.

Podczas wyjazdów z kadrą narodową obowiązują zasady, które muszą być respektowane przez wszystkich bez wyjątku. Jeśli dotąd to nie było jasne, jestem przekonany, że od teraz już będzie. Decyzja ta podjęta została w porozumieniu z federacją

—skomentował swoją decyzję Mauro Berutto, cytowany przez sportowefakty.pl.

Tymczasem już w środę Włosi grają pierwszy mecz z Serbami, a w czwartek ich rywalem będzie reprezentacja Polski. Oczywiście szkoda, że włoska drużyna nie może zagrać w optymalnym składzie, ale jest to jednak bardziej zmartwienie trenera Berutto niż szkoleniowca naszej kadry Stephane’a Antigi…

mm/sportowe fakty.pl